Debiut iTunesStore, mimo że jego właściciel, Apple, milczy o wynikach działania w Polsce, odkręcił w naszym kraju kurek z muzycznymi projektami w Internecie.
Te, które szykują się do startu, będą się jednak opierały na innym niż iTunesStore modelu – będą sprzedawały nie pliki, tylko dostęp (za 10 – 20 zł miesięcznie) do tzw. streamingu, czyli muzyki możliwej do odsłuchiwania wprost z serwerów nadawcy. Bardziej będą więc konkurencją dla takich projektów, jak Niagaro grupy Eurozet, niż dla sprzedających muzykę Muzodajni czy iPlaya.
W planach nowości
Z naszych informacji wynika, że przede wszystkim coraz bliżej startu w Polsce jest niemiecki serwis Simfy, który działa też w Szwajcarii i Belgii. Projekt tego typu planuje także spółka Redefine (właściciel powiązanej z Polsatem platformy Ipla). Tej informacji nie komentuje Marcin Pery, prezes firmy. – Na pewno nie zmieniliśmy żadnych naszych planów – mówi tylko. „Rz" o planach Ipli pisała na początku października. Wtedy spółka nie zdementowała naszych doniesień.
4,6 mld dol. wartość rynku cyfrowej muzyki na świecie w 2010 r. wg Międzynarodowego Stowarzyszenia Branży Fonograficznej (IFPI)
To nie wszystko. Według naszych informacji start u nas rozważa też muzyczna platforma Muzaa z Węgier, a niewykluczone, że i Spotify, które oferuje miliony piosenek słuchaczom m.in. w Austrii, Danii, we Francji, w Hiszpanii, USA i Wielkiej Brytanii.