Za Walt Disney Company i Google, które dostały w rankingu po 77,3 punkty, również ex aequo uplasowały się BMW Group i Rolex. W pierwszej dziesiątce znalazły się też za nimi (kolejno): Sony, Canon, Apple, Daimler, Lego oraz Samsung i Microsoft (ex aequo), przy czym Samsung po raz pierwszy wszedł do pierwszej dziesiątki rankingu. – Najlepiej radzące sobie w tym obszarze formy jak Disney czy Google wiedzą, że reputacja powinna być elementem składowym całej ich strategii, a nie wytworem działań komunikacyjnych. Interesują je opinie klientów i kluczowych udziałowców, żeby lepiej prowadzić biznes i to czyni je godnymi zaufania – komentuje Kasper Ulf Nielsen, partner zarządzający Reputation Institute. – Dzięki systematycznej pracy nad reputacją jest dla nich jasne, w które obszary powinny inwestować oraz co przyniesie największy zwrot z inwestycji – dodaje.
Z badania wynika, że gdy chce się jednocześnie zwiększać sprzedać i budować zaufanie do swoich marek, na pewno nie pomoże tych celów osiągnąć nawet najsprytniejsza kampania reklamowa. Tylko jedna czwarta konsumentów twierdzi, że wierzy firmom w to, co komunikują w reklamach. Na rozwiniętych rynkach, takich jak Japonia, Francja, Wielka Brytania czy Niemcy ten odsetek jest jeszcze niższy - sięga tylko 10 proc. Zdaniem ekspertów z Reputation Institute zwycięskie firmy nawet chcąc sprzedawać odchodzą od nachalnego promowania swoich produktów na rzecz budowania zaufania wśród odbiorców, co udaje im się przy użyciu m.in. mediów społecznościowych oraz tworzeniu rozmaitych programów dla klientów. Dzięki temu oszczędzają masę pieniędzy, a i tak osiągają swój cel – uważają.
Eksperci podkreślają też, że firmy powinny kłaść duży nacisk na prezentowanie klientom idei własnych firm. Ok. 60 proc. przepytanych na potrzeby badania osób nie jest 100 proc. pewne czy potrafi powiedzieć, jak dokładnie działają poszczególne firmy i czy – w związku z tym można i ufać, jeśli chodzi o jakość oferowanych produktów i usług, etyczną stronę działań oraz zaufanie do menadżerów. – Połączenie możliwości, jakie dają media społecznościowe i skłonności klientów do krytykowania bywa toksyczne. Firmy powinny potrafić opowiedzieć swoje historie, które będą amortyzować negatywne odczucia tych osób. Nawet jedna wypowiedź potrafi czasem rozbić najlepiej zaplanowana strategię – przypomina Kasper Ulf Nielsen.
Na potrzeby stworzenia rankingu reputacji Reputation Institute przeprowadził 55 tys. wywiadów konsumenckich na 15 największych rynkach świata w styczniu i lutym tego roku.