Reklama
Rozwiń

Ile na zmianach straci TVP? KRRIT zapowiada analizy. Szybko licząc: 20 proc.

Pytania posłów PiS o straty mediów publicznych wynikające z ich przejęcia przez nowy układ rządzący zdominowały w czwartek posiedzenie sejmowej komisji. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zapowiada analizy.

Publikacja: 28.12.2023 17:09

Szef KRRiT Maciej Świrski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie w

Szef KRRiT Maciej Świrski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Zwołana na czwartek 28 grudnia Komisja Kultury i Środków Przekazu miała w programie omawianie budżetów kilku instytucji kultury na 2024 r. Jednak gros dyskusji, która się podczas niej toczyła, dotyczyła bieżącej sytuacji mediów publicznych.

Posłowie PiS chcieli zmian w porządku obrad

- Chciałabym poprosić o rozszerzenie porządku obrad o informację ministra kultury nt. nielegalnych działań związanych z pacyfikacją mediów publicznych i wprowadzonych tam uzurpatorów oraz przewodniczącego KRRiT nt. strat, jakie media publiczne poniosą w związku z tymi wydarzeniami - mówiła Joanna Lichocka, zastępczyni przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu (PiS).

Bogdan Zdrojewski, przewodniczący Komisji Kultury, poddał wniosek pod głosowanie, a gdy nie zdobył odpowiedniej liczby głosów, Marek Suski, również poseł PiS nazwał metody przewodniczącego „prokuratorskimi”.

Zgłosił wniosek formalny o uzupełnienie porządku dziennego o dyskusję nt. niszczenia archiwów mediów publicznych. – To wartość nie tylko historyczna, ale i finansowa. Na te archiwa przeznaczono duże środki i jeżeli jest niszczony dorobek artystyczny, historyczny, dokumentalistyczny – mówił.

Wniosek ten nie został poddany pod głosowanie, co parlamentarzyści związani z PiS określili łamaniem przepisów i standardów debaty sejmowej.

Czytaj więcej

Jaka jest kondycja finansowa Telewizji Polskiej i Polskiego Radia?

Gliński: likwidacja PAP bez podstawy 

Piotr Gliński, b. minister kultury wniósł o przerwę w obradach i wezwanie na nie „pułkownika Sienkiewicza”, czyli obecnego ministra kultury i dziedzictwa narodowego w związku z jego „wczorajszą decyzją, niezgodną z prawem, mającą znamiona działania pozorowanego, która niszczy funkcjonowanie mediów publicznych”. – Uzasadnienie tej decyzji, bezprawne w samo sobie, dotyczy tego, że wynika to jakoby z braku finansowania. Finansowanie PAP nie ma nic wspólnego z ustawą okołobudżetową – mówił Piotr Gliński. Gliński chciał wyjaśnienia, dlaczego minister powołał się na „nieprawdziwe przesłanki”.

- O ile wiem dzisiejsza komisja została zwołana z konkretnym programem obrad, który państwo przyjęli. Blokujecie jej przebieg, bo akurat macie taki pomysł – odpowiadała posłom PiS Urszula Augustyn (KO) i proponowała zwołanie innej komisji poświęconej mediom publicznym.

- Za parę tygodni ten temat nie będzie aktualny. Mamy prawo oczekiwać odpowiedzi na pytanie nie za parę tygodni, ale już teraz – powiedziała nie należąca do komisji posłanka PiS.

Opozycja pytała o straty generowane przez TVP w związku z nieemitowaniem reklam przez wyłączone programu lokalne i powody wygaszenia TVP World.

Zdrojewski: to temat na debatę 

- Nie chciałem wchodzić z państwem w polemikę a`propos tego wniosku. Moja ocena tego, co dzieje się w mediach publicznych jest odmienna od uzasadnień tego wniosku. Podzielam jednak opinię, że temat jest ważny i powinien być rozpatrywany jeśli nie na prezydium sejmu to podczas posiedzenia komisji – powiedział Bogdan Zdrojewski. - Uważam, że mamy do czynienia z sytuacją ratowania mediów publicznych – dodał.

Poddał pod głosowanie wniosek dot. przejścia do dyskusji nad przyjętym wcześniej programem obrad. Przyjęto go 14 głosami wobec 12 przeciwnych.

Sytuacja w mediach publicznych wróciła jednak niemal od razu przy okazji omawiania budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na 2024 r.

- Jakie w pana ocenie kwoty zasilą komercyjne stacje w wyniku niszczących media publiczne rządów Donalda Tuska – pytała Joanna Lichocka.

Czytaj więcej

Minister finansów Andrzej Domański: Pieniądze na TVP są wstrzymane

Szef KRRIT: mam szacunki, czekam na odpowiedzi

Maciej Świrski, przewodniczący KRRiT nie podał kwot. - Wystąpiłem do osób zarządzających mieniem publicznym bez upoważnienia o przekazanie danych dot. reklam przed tymi zajściami oraz jak wygląda emisja reklam wg Telewizji Polskiej. Możemy oszacować w pewien sposób straty na podstawie posiadanej analizy, z tym że te dane są szacunkowe. Pytanie na ile rzetelne będą dane od zarządzających bez upoważnienia mieniem TVP – powiedział natomiast. 

- Mówimy o utracie 20 proc. budżetów reklamowych w Polsce i przejście ich do konkurencji – ocenił też.

Zapowiedział, że KRRiT w sposób profesjonalny policzy straty poniesione przez TVP w wyniku wyłączenia niektórych kanałów i emisji programów. – Jeśli TVP miałaby uzyskać w tym roku z reklam 800 mln zł to stratę dzienną otrzymamy dzieląc tę sumę przez 365 – mówił.

Poseł Suski ocenił, że w okresie świąt wpływy z reklam są najwyższe i w związku z tym aby wyliczyć straty nie wystarczy wyciągnąć zwykłą średnią. Pytał ponadto, czy KRRIT zamierza badać straty wynikające uszczerbku na wolności słowa i prawa do informacji oraz, czy Krajowa Rada zamierza objąć ochroną dziennikarzy zwalnianych w mediach publicznych. Świrski wskazywał, że budżet KRRiT na usługi prawnicze i ekspertyzy to około 1,2 mln zł. Według niego to niewiele w porównaniu z wartością rynku i przychodami firm, których regulacją zajmuje się KRRiT.

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji