Facebook narusza prywatność

Rekordową karę wymierzono w Europie koncernowi Meta za przekazywanie danych osobowych unijnych użytkowników Facebooka do USA. Firma będzie musiała zapłacić aż 1,2 mld euro.

Publikacja: 23.05.2023 03:00

Siedziba koncernu Meta w Dublinie

Siedziba koncernu Meta w Dublinie

Foto: PAUL FAITH / AFP

To grzywna za przekazywanie danych osobowych użytkowników Facebooka do USA, wynikające ze standardowych klauzul umownych obowiązujących od 16 lipca 2020 roku. Ponadto Meta została zobowiązana do doprowadzenia swoich transferów danych do zgodności z unijnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO). W ciągu pięciu miesięcy musi zaprzestać wysyłania danych.

Formalnie decyzję wydał irlandzki urząd ochrony danych osobowych (bo tam ma siedzibę europejska Meta), chociaż wcale nie chciał tego zrobić. Został do tego zobowiązany wcześniejszą decyzją Europejskiej Rady Ochrony Danych Osobowych.

Czytaj więcej

Rekordowa grzywna dla właściciela Facebooka. Unia nie toleruje naruszeń prywatności

– Uznaliśmy, że naruszenie dokonywane przez Meta Irlandia jest bardzo poważne, ponieważ dotyczy przekazywania, które jest systematyczne, powtarzalne i ciągłe. Facebook ma miliony użytkowników w Europie, więc liczba przesyłanych danych osobowych jest ogromna. Bezprecedensowa kara jest silnym sygnałem dla organizacji, że poważne naruszenia mają daleko idące konsekwencje – oświadczył Andrea Jelinek, przewodniczący unijnego urzędu.

To najwyższa kara w historii liczącego pięć lat RODO. Do tej pory rekordzistą był Amazon, który musiał zapłacić 746 mln euro. Sama Meta też była już kilkakrotnie karana, ale mniejszymi kwotami. Amerykańskie koncerny internetowe systematycznie ignorują europejskie wyśrubowane zasady ochrony prywatnych danych użytkowników. Ale problemem jest też brak odpowiedniego porozumienia między UE i USA o wymianie danych osobowych. – Odwołujemy się od tych decyzji i niezwłocznie wystąpimy do sądów, które mogą wstrzymać terminy wykonania, biorąc pod uwagę szkody, jakie te nakazy wyrządziłyby milionom ludzi, którzy codziennie korzystają z Facebooka – oświadczył Nick Clegg, prezes Meta ds. globalnych. Przekonuje, że podejście UE nie ma sensu i rynek internetowy nie może być podzielony na rynki narodowe.

Koncern ma nadzieję, że w ciągu pięciu miesięcy, które dostał na zmianę swojej polityki, zostanie uzgodnione ramowe porozumienie między UE i USA o wymianie danych. I nasze zdjęcia, treść wiadomości, listy znajomych czy wreszcie wyniki tzw. targetowania reklamowego będą mogły być dalej przekazywane do USA. To niesłychanie ważne dla amerykańskiego koncernu. Meta poinformowała, że aż 10 proc. jej rocznych przychodów pochodzi z reklam pokazywanych europejskim użytkownikom Facebooka. Meta jest również właścicielem WhatsAppa i Instagrama, ale kara dotyczy tylko Facebooka.

– Kara mogła być znacznie wyższa, biorąc pod uwagę, że górny limit wynosi ponad 4 miliardy, a Meta świadomie łamała prawo – powiedział Max Schrems, austriacki aktywista, który w przeszłości złożył skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE na obowiązujące wtedy prawo dopuszczające wymianę danych między UE i USA. TSUE uznał jego argumenty i prawo unieważnił, co oznacza, że nie można przesyłać żadnych danych między tymi dwoma obszarami.

Powodem jest dostęp amerykańskich agencji wywiadowczych do danych zbieranych przez firmy takie jak Meta. Zdaniem unijnego sądu to narusza prawa obywateli UE. Nie wiadomo, jak nowa, finalizowana właśnie, umowa ten problem rozwiąże. Bo USA nie zmieniły swoich przepisów dotyczących dostępu służb wywiadowczych do danych.

To grzywna za przekazywanie danych osobowych użytkowników Facebooka do USA, wynikające ze standardowych klauzul umownych obowiązujących od 16 lipca 2020 roku. Ponadto Meta została zobowiązana do doprowadzenia swoich transferów danych do zgodności z unijnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO). W ciągu pięciu miesięcy musi zaprzestać wysyłania danych.

Formalnie decyzję wydał irlandzki urząd ochrony danych osobowych (bo tam ma siedzibę europejska Meta), chociaż wcale nie chciał tego zrobić. Został do tego zobowiązany wcześniejszą decyzją Europejskiej Rady Ochrony Danych Osobowych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”