Hajdarowicz: Mój biznes został sparaliżowany

- Amerykańscy akcjonariusze są zaniepokojeni takim traktowaniem biznesu medialnego w Polsce – mówi Grzegorz Hajdarowicz, główny akcjonariusz spółek KCI i Gremi Media, która wydaje m.in. "Rzeczpospolitą" i "Parkiet".

Aktualizacja: 28.01.2021 11:51 Publikacja: 28.01.2021 11:36

Grzegorz Hajdarowicz

Grzegorz Hajdarowicz

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Grzegorz Hajdarowicz w wywiadzie dla Interii podtrzymuje, że jego celem jest rozwijanie Gremi Media (wydawca „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”) we współpracy z zapraszanymi do akcjonariatu partnerami, jednak spór z CNT z KCI, właścicielem prawie 76 proc. papierów Gremi Media, utrudnia rozmowy.

- Mamy plan rozwoju, także akwizycji, ale szukam też partnerów strategicznych, branżowych i nie tylko. Gdy Gremi Media wchodziło na giełdę w 2017 r., jasno zadeklarowałem, że moim celem jest posiadanie 40-60 proc. udziałów i cały czas działam na rzecz sprzedaży akcji. Prowadzę rozmowy z różnymi podmiotami z Polski i zagranicy, bo chcę pozyskać partnerów. Aczkolwiek ostatnia operacja, związana z - moim zdaniem całkowicie bezpodstawnym - żądaniem spółki CNT wobec mojej spółki KCI, sparaliżowała te rozmowy na miesiące. Teraz moim rozmówcom muszę tłumaczyć tę sprawę, a oni wystraszeni takimi historiami boją się inwestować w Polsce – mówi Hajdarowicz.

Spór dotyczy transakcji kupna-sprzedaży działki w Krakowie kilka lat temu, na której CNT realizuje projekt deweloperski. CNT domaga się 5,4 mln zł, według KCI bezpodstawnie, bo pieniądze zostały już zapłacone. KCI zabiega też o zwrot tej kwoty.

- Rozumiem, że jak dwóch przedsiębiorców się spiera, to jeden musi mieć powód, motyw. Ale nie może być powodem żądanie zapłaty drugi raz kwoty, którą zapłaciłem półtora roku wcześniej w 2019 roku! Giełdowa spółka KCI zapłaciła giełdowej spółce CNT blisko 5,4 mln zł, co CNT ma zresztą w swoich sprawozdaniach – zauważa krakowski przedsiębiorca.

Hajdarowicz podkreślił, że w wyniku działań CNT rachunki maklerskie KCI są nadal zablokowane przez komornika. Oznacza to brak możliwości dysponowania papierami Gremi Media.

- Czekam na reakcję organów państwa, co do tej pory jeszcze nie nastąpiło. Wiem, że dręczy nas pandemia, ale jakoś w tym samym czasie wobec mojej spółki wydano w ciągu kilku dni nakaz zapłaty i w ciągu paru dni zajęto jej cały majątek, a teraz nie ma nikogo, kto by się tym zajął? Nie rozumiem, czemu komornik nie podjął tu jeszcze niezbędnych działań. Tego zabezpieczenia nie powinno być w ogóle, bo jak miałbym płacić drugi raz z tego samego tytułu te same pieniądze. Będę się domagał zdjęcia zabezpieczenia. W tym roku mija 30 lat mojej działalności gospodarczej i myślę, że dam sobie radę. Ale z drugiej strony nie mogę sobie pozwolić, by nawet potężni przedsiębiorcy tak traktowali innych ludzi. To jest niezgodne z jakąkolwiek etyką biznesową – mówi Hajdarowicz.

Przedsiębiorca zaznaczył, że sprawą zaniepokojeni są mniejszościowi amerykańscy akcjonariusze Gremi Media, ponieważ działania wokół firmy wyglądają na próbę jej wrogiego przejęcia. - Amerykańscy akcjonariusze z Gremi Media są bardzo tym wszystkim zdziwieni i zaniepokojeni takim traktowaniem biznesu medialnego w Polsce przez innych przedsiębiorców i sądy. I wiem, że interweniują w tej sprawie – podkreśla Hajdarowicz.

Cały wywiad na: www.biznes.interia.pl

Grzegorz Hajdarowicz w wywiadzie dla Interii podtrzymuje, że jego celem jest rozwijanie Gremi Media (wydawca „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”) we współpracy z zapraszanymi do akcjonariatu partnerami, jednak spór z CNT z KCI, właścicielem prawie 76 proc. papierów Gremi Media, utrudnia rozmowy.

- Mamy plan rozwoju, także akwizycji, ale szukam też partnerów strategicznych, branżowych i nie tylko. Gdy Gremi Media wchodziło na giełdę w 2017 r., jasno zadeklarowałem, że moim celem jest posiadanie 40-60 proc. udziałów i cały czas działam na rzecz sprzedaży akcji. Prowadzę rozmowy z różnymi podmiotami z Polski i zagranicy, bo chcę pozyskać partnerów. Aczkolwiek ostatnia operacja, związana z - moim zdaniem całkowicie bezpodstawnym - żądaniem spółki CNT wobec mojej spółki KCI, sparaliżowała te rozmowy na miesiące. Teraz moim rozmówcom muszę tłumaczyć tę sprawę, a oni wystraszeni takimi historiami boją się inwestować w Polsce – mówi Hajdarowicz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane