Social selling to trend w biznesie, który jest odpowiedzią na to, co się dzieje z klientami. - Social selling wykorzystuje media społecznościowe do sprzedaży, komunikacji z klientem i kreowania marki – mówiła Chimkowska.

„Polub nas na Facebooku"

Gość podkreśliła, że powinniśmy ściągać ludzi na Facebooka, ale nie buduje się domu na nie swojej ziemi. - Powinniśmy być na Facebooku jeśli jest tam nasz klient, ale musimy robić wszystko, żeby mieć do niego kontakt i pozyskać jego dane osobowe. To daje nam możliwość komunikacji z klientem poza Facebookiem – tłumaczyła.

Każda platforma społecznościowa (Facebook, Pinterest czy Snapchat) jest miejscem w którym są klienci. - Bylibyśmy niemądrzy, gdybyśmy narzekali, że nie ma ruchu, gdy mamy sklep na obrzeżach. Sklep ustawia się w miejscu, gdzie przechodzą ludzie. Co z tym ruchem zrobimy, to już kwestia strategii social sellingowej - mówiła Chimkowska.

Przyznała, że dla sektora biznesowego bardo dobrym narzędziem jest LinkedIn, bo tam są przedstawiciele firm. - Równie dobrym narzędziem jest Facebook. Tam warto być, pokazywać swoją markę i budować relacje. Powinni być tam właściciele małych firm oraz ludzie z marketingu i sprzedaży. Im powinno zależeć, żeby realizować sprzedaż – wyjaśniła.

Chimkowska zaznaczyła, że klient reaguje alergią na reklamy. - W Stanach Zjednoczonych blokady reklam internetowych ma 45 proc. użytkowników. Ten trend się powiększa. Social selling to sprzedaż bez spamowania. Chodzi o pojawienie się w miejscu, w którym jest klient, z informacją, której szuka – mówiła.

Gość podkreśliła, że istnieje smarketing – połączenie sprzedaży z marketingiem. - Do tej pory marketing był po jednej strony barykady ,a sprzedaż po drugiej. Teraz potrzebna jest integracja tych dwóch działów. Badania pokazują, że klient dzwoni do działu handlowego i prosi o kontakt jeśli miał przynajmniej 5 razy kontakt z marką – tłumaczyła.

- Klient się zmienił, więc jest konieczność zmiany modelu sprzedaży – dodała.

Gość podała, że w sprzedaży b2b LinkedIn stanowi 30 proc. kanału, gdzie osoba staje się klientem. - To bardzo dużo – oceniła.