Od jesieni tego roku PiN można słuchać nie tylko w Warszawie, ale również w Łodzi. Na początku przyszłego roku jego właściciele – należąca do grupy Polsat spółka Teleaudio (ma 51 proc. udziałów) i Prokom Investments (49 proc. udziałów) – liczą na start radia we Wrocławiu, gdzie właśnie zawarli warunkową umowę o przejęciu kontrolnego pakietu w Radiu Traffic. Najpierw jednak na zmianę nazwy i formatu musi się zgodzić Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
To jednak nie koniec – właściciele radia chcą, żeby docelowo PiN nadawał w 10 – 12 największych miastach Polski.
– Już w przyszłym roku chcemy być w pięciu – sześciu dużych miastach Polski – zapowiada Wiesław Walendziak, szef rady nadzorczej Radia PiN.
Dariusz Grzywaczewski, prezes rozgłośni, dodaje, że spółkę interesuje rozwijanie radia w dużych miastach i aglomeracjach takich jak jak Kraków, Poznań, Trójmiasto, Bydgoszcz, Lublin, Szczecin czy aglomeracja śląska.
– Chcielibyśmy się rozwijać poprzez przejęcia i zdoby- wanie nowych częstotliwości – mówi. PiN startuje właśnie w rozpisanych przez KRRiT konkursach na nadawanie w Poznaniu, Częstochowie, Kielcach i Elblągu. Kierownictwo stacji nie ukrywa, że liczy na wygraną, ale rozmawia też o kolejnych przejęciach.