Dla porównania taką gospodarność przejawia 63 proc. Niemców i 47 proc. Brytyjczyków. Taki obraz przyzwyczajeń Polaków ukazuje się w raporcie brytyjskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego i medialnego Ofcomu.
Ofcom zestawił dane na temat specyfiki 17 rynków w krajach Europy i reszty świata. Twarde liczby pokazują przyzwyczajenia Polaków do telefonii komórkowej i siłę rynku komórkowego względem telefonii stacjonarnej. Aż 32 proc. Polaków dzwoni tylko z telefonów komórkowych, a 85 proc. korzysta z obu typów łączności – stacjonarnej i komórkowej - ale preferuje komórki. Dla Niemiec oba te wskaźniki wynoszą odpowiednio 5 proc. i 27 proc., dla Francji 6 proc. i 57 proc., a dla Wielkiej Brytanii 12 proc. i 47 proc.
W 2009 r. w Polsce na rynek telefonii komórkowej przypadło 68 proc. wartości całego rynku telekomunikacyjnego (wartego ok. 42 mld zł). W tym samym okresie, w Japonii, na rynek mobilny przypadło 62 proc., a w Szwecji tylko 48 proc. Od 2004 r. udział wartości polskiego rynku mobilnego w wartości całego rynku telekomunikacyjnego wzrósł o 11 punktów procentowych. To jeden z największych skoków w raporcie Ofcom.
W 2009 r. przeszło 82 proc. wszystkich połączeń głosowych w Polsce inicjowanych było w sieciach mobilnych. W zestawieniach Ofcomu wyższy odsetek (93 proc.) odnotowano tylko w Indiach. Średnia dla wszystkich krajów wyniosła prawie 74 proc.
Polska należała również do krajów, w których w ciągu ostatnich pięciu lat ilość połączeń z telefonów komórkowych rósł najszybciej – o 30,6 proc. rocznie. W 2009 r. w polskich sieciach mobilnych zostało zainicjowanych 49 mld minut połączeń. W zbliżonej wielkością do Polski Hiszpanii - 79 mld minut (w Chinach prawie 4 bln, a w Indiach prawie 1,5 bln).