Serwisy zakupów grupowych podbijają cały świat. Można uzyskać rabat co najmniej 50 proc. a nawet 70-80 proc. ale pod warunkiem, że jedną ofertę kupi więcej konsumentów. Jak widać taki model doskonale się sprawdza. Na Groupon.pl pierwszą ofertę w restauracji sushi kupiło 367 osób, obecnie porównywalna sprzedaje się w tysiącach.
- Chcemy, żeby Groupon stał się synonimem firmy maksymalnie przyjaznej użytkownikom, gdzie wszystko jest załatwiane sprawnie i szybko, a jakość ofert jest najlepsza. To jest nasz cel na 2011 rok - mówi Marcin Szałek, szef serwisu na polskim rynku.
Polska wersja serwisu Groupon wystartowała w kwietniu 2010 r. Wtedy pracowało w nim kilka osób, dzisiaj ich liczba wzrosła do ponad 100.
W serwisie jest dostępne 1 tys. ofert usług kosmetycznych, 500 gastronomicznych, tyle samo sportowych i kulturalnych. Serwis w maju 2010 r. kupił konkurencyjny Citydeal.pl. Obecnie działa w 40 krajach, na pięciu kontynentach. Forbes określił Groupon jako najszybciej rozwijającą się firmę internetową wszechczasów. Twórca Groupona odrzucił niedawno wartą 6 mld dol. ofertę przejęcia przez Google. Tydzień temu serwis ujawnił, że zdobył od inwestorów 950 mln dol. dofinansowania.