Do 12 lutego firmy i organizacje zainteresowane uczestniczeniem w debacie w sprawie zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, jakie są konieczne w związku ze zmianą prawa UE, mogą zgłaszać uwagi do Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. W komisji powstała specjalna podkomisja, która ma się zajmować tylko tą sprawą.

Ustawa jest nowelizowana w przyspieszonym tempie – tzw. dyrektywa audiowizualna, której przepisy ma teraz zawierać, jest z grudnia 2007 roku i przyjęła ją już większość państw UE. Komisja Europejska wystosowała do Polski w tej sprawie tzw. uzasadnioną opinię, potem może np. nałożyć na nas karę.

[wyimek]20 państw implementowało już w UE tzw. dyrektywę audiowizualną[/wyimek] Planowane zmiany w przepisach precyzują m.in., jak w materiałach telewizyjnych i radiowych powinno się informować o zamieszczeniu w nich markowych produktów, zakazują natomiast nieoznaczonego lokowania produktów. Ustawa będzie też po zmianach obejmowała tzw. mediowe usługi na żądanie (także w Internecie, gdzie zaliczają się do nich serwisy z filmami w sieci).

Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu, gdzie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, uwagi zgłaszał m.in. Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. Izba uważa, że umożliwienie nowych działań reklamowych telewizjom pogłębi różnicę w wydatkach na reklamę w telewizji i prasie. Zbigniew Benbenek, szef rady nadzorczej Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych (właściciel m.in. Radia Eska), bronił z kolei radia, któremu twórcy chcą zaostrzyć przepisy o nadawaniu polskiej muzyki poprzez dopisanie, w jakich godzinach taka muzyka ma być nadawana.