Tylko osiem polskich spółek przedstawiało samodzielnie swoją ofertę na zakończonych w niedzielę w niemieckiej Kolonii targach Gamescom. To największe w naszej części świata święto fanów gier komputerowych. Co roku odwiedza je ćwierć miliona widzów.
Z grona polskich reprezentantów tylko CD?Projekt Red, twórca gier o Wiedźminie, miał swoje stoisko w otwartej części targów dostępnej dla masowej publiczności. Nie pokazywał jednak na nim nowych gier, ale rekrutował pracowników. Pozostałe firmy prezentowały się jedynie w części zamkniętej (tzw. biznesowej).
Rok temu polska reprezentacja była znacznie większa i bardziej widoczna. Fani gier mogli testować m.in. „Snipera 2" City Interactive (wciąż nie trafił na rynek) czy „Wiedźmina 2" w wersji na konsolę Xbox360. Swoje produkty, m.in. „Dead Island", pokazywał też Techland.
W tym roku firma przywiozła do Kolonii „Dead Island Riptide", który będzie bardzo rozbudowanym dodatkiem do tej gry. Swoją produkcję „Anomaly: Warzone Earth" w wersji na konsolę PS3 prezentowało 11bit Studios. CD?Projekt chwalił się jedynie narzędziem (REDkit) do samodzielnego tworzenia przygód w świecie „Wiedźmina 2". – Chcemy w ten sposób zwiększać społeczność związaną z naszym bohaterem, co w konsekwencji przełoży się na sprzedaż gier – mówi Adam Kiciński, prezes giełdowej spółki. Nie wyklucza, że w przyszłości najlepsze z dodatków stworzone przez fanów mogą zostać skomercjalizowane i trafić do sprzedaży.
„Wiedźmin 2", mimo że od premiery minęło już grubo ponad rok (w wersji na PC trafił na rynek w maju ub. r., a na konsolę Xbox360 w kwietniu br.), wciąż zbiera nagrody. Polska spółka ze swoim produktem wygrała aż sześć z 24 najważniejszych kategorii największego europejskiego konkursu branży gier European Games Awards, poprzedzającego kolońskie targi, m.in. za najlepszą europejską grę.