Reklama
Rozwiń
Reklama

Mało nowości z Polski

Gry komputerowe. Na znanej branżowej wystawie polskie spółki prezentowały się znacznie skromniej niż rok temu

Publikacja: 20.08.2012 00:58

Adam Kiciński prezes CD Projekt Red

Adam Kiciński prezes CD Projekt Red

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Tylko osiem polskich spółek przedstawiało samodzielnie swoją ofertę na zakończonych w niedzielę w niemieckiej Kolonii targach Gamescom. To największe w naszej części świata święto fanów gier komputerowych. Co roku odwiedza je ćwierć miliona widzów.

Z grona polskich reprezentantów tylko CD?Projekt Red, twórca gier o Wiedźminie, miał swoje stoisko w otwartej części targów dostępnej dla masowej publiczności. Nie pokazywał jednak na nim nowych gier, ale rekrutował pracowników. Pozostałe firmy prezentowały się jedynie w części zamkniętej (tzw. biznesowej).

Rok temu polska reprezentacja była znacznie większa i bardziej widoczna. Fani gier mogli testować m.in. „Snipera 2" City Interactive (wciąż nie trafił na rynek) czy „Wiedźmina 2" w wersji na konsolę Xbox360. Swoje produkty, m.in. „Dead Island", pokazywał też Techland.

W tym roku firma przywiozła do Kolonii „Dead Island Riptide", który będzie bardzo rozbudowanym dodatkiem do tej gry. Swoją produkcję „Anomaly: Warzone Earth" w wersji na konsolę PS3 prezentowało 11bit Studios. CD?Projekt chwalił się jedynie narzędziem (REDkit) do samodzielnego tworzenia przygód w świecie „Wiedźmina 2". – Chcemy w ten sposób zwiększać społeczność związaną z naszym bohaterem, co w konsekwencji przełoży się na sprzedaż gier – mówi Adam Kiciński, prezes giełdowej spółki. Nie wyklucza, że w przyszłości najlepsze z dodatków stworzone przez fanów mogą zostać skomercjalizowane i trafić do sprzedaży.

„Wiedźmin 2", mimo że od premiery minęło już grubo ponad rok (w wersji na PC trafił na rynek w maju ub. r., a na konsolę Xbox360 w kwietniu br.), wciąż zbiera nagrody. Polska spółka ze swoim produktem wygrała aż sześć z 24 najważniejszych kategorii największego europejskiego konkursu branży gier European Games Awards, poprzedzającego kolońskie targi, m.in. za najlepszą europejską grę.

Reklama
Reklama

Stworzone w Polsce gry pokazywali też zagraniczni wydawcy. Fani mogli m.in. obejrzeć na stoisku szwedzkiego Nordic Games kolejną część słynnego „Painkillera", w którego produkcję zaangażowana jest gliwicka spółka The Farm 51 Group.

Współpraca z największymi światowymi przedstawicielami branży gier komputerowych to dla mniejszych producentów często jedyna szansa szerszego zaistnienia w świecie. Podobną ścieżką podąża m.in. Forever Entertainment. Firma podpisała umowę z Sony Computer Entertainment Inc., na podstawie której zaadaptuje swoją grę „Frederic – Resurrection of Music" na nową platformę PlayStationMobile (jej premiera planowana jest obecnie na koniec roku). Dzięki temu na Gamescom 2012, na stoisku Sony, można było obejrzeć polską produkcję.

Tylko osiem polskich spółek przedstawiało samodzielnie swoją ofertę na zakończonych w niedzielę w niemieckiej Kolonii targach Gamescom. To największe w naszej części świata święto fanów gier komputerowych. Co roku odwiedza je ćwierć miliona widzów.

Z grona polskich reprezentantów tylko CD?Projekt Red, twórca gier o Wiedźminie, miał swoje stoisko w otwartej części targów dostępnej dla masowej publiczności. Nie pokazywał jednak na nim nowych gier, ale rekrutował pracowników. Pozostałe firmy prezentowały się jedynie w części zamkniętej (tzw. biznesowej).

Reklama
Media
Mroczna strona internetu. Darknet rośnie w siłę
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Media
Media lokalne wobec algorytmów i fake newsów
Media
Spotify zaskakuje wynikami. Zysk operacyjny wyższy niż przewidywano
Media
Pełny dostęp do wiedzy, analiz i prognoz rynkowych tylko z „Parkietem”
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Media
Już nie telewizja jest najważniejszym nośnikiem reklam dla sklepów. Duża zmiana
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama