To pieniądze z „Innowacyjnej gospodarki" dla mikro-, małych i średnich firm na inwestycje polegające na zapewnieniu dostępu do Internetu dla końcowych odbiorców na tzw. etapie ostatniej mili. Chodzi o budowę infrastruktury telekomunikacyjnej pomiędzy najbliższym lub najbardziej efektywnym punktem dystrybucji Internetu, a użytkownikami końcowymi na obszarach, na których jego dostarczenie na warunkach komercyjnych jest nieopłacalne.
Dotacje te dzieli Władza Wdrażająca Programy Europejskie. Choć konkursy (obecny jest ósmym) odbywają się od 2008 r., to dotąd rozdzielono tylko 60 proc. z 200 mln euro.
Do 2011 r. urzędnicy zmagali się z dwoma problemami, które przekładały się na powolny podział tych pieniędzy. Była to niepewność co do tego, na których obszarach można realizować inwestycje oraz tzw. zjawisko blokowania miejscowości.
Pierwszy problem rozwiązano, publikując informacje dotyczące poziomu nasycenia usługami. Uzyskano je w wyniku krajowej inwentaryzacji, którą przeprowadziły Urząd Komunikacji Elektronicznej i Instytut Łączności. Są one dostępne na stronie internetowej UKE. Przedsiębiorcy zainteresowani dotacjami mogą szybko zweryfikować plany inwestycyjne, tzn. sprawdzić czy miejscowości, w których planują budowę sieci teleinformatycznych mogą być uwzględniane.
Wyeliminowano też zjawisko blokowania miejscowości. Polegało ono na tym, że niektórzy przedsiębiorcy składali wnioski obejmujące liczbę wielu miejscowości po to, aby uniemożliwić wnioskowanie o dotacje innym firmom, gdyż w myśl poprzednio obowiązujących zasad wykonawca inwestycji na etapie ostatniej mili mógł być tylko jeden. Teraz firma może złożyć tylko jeden wniosek w regionie.