Jeszcze w styczniu Niemcy chcą złożyć oficjalną ofertę - informuje "Wall Street Journal Deutschland", powołując się na "dobrze poinformowane źródła". Jednak zarówno przedstawiciele Springera, jak i Forbesa odmawiają jakichkolwiek komentarzy.

Zdaniem analityków Forbes, który wychodzi także po polsku i rosyjski - idealnie pasuje do nowej koncepcji koncernu Axel Springer, który chce największy nacisk kłaść na internet i wydania elektroniczne. Berliński koncern medialny zdecydował się także na wprowadzenie opłat na portalach prezentujących treści z bulwarowego "Bilda" czy polityczno-społecznego dziennika "Welt". Po 6 miesiącach od wprowadzenia opłat na stronach "Bilda" abonament wykupiło aż 152,5 tys. osób, co władze koncernu uznały za duży sukces.

Axel Springer od kilku lat stara się przebudować strukturę wydawniczą tak, by coraz bardziej wykorzystywać nowe technologie, a przede wszystkim internet. Do koncernu należą m.in. popularne portale ogłoszeniowe: Immonet (nieruchomości), Seloger (nieruchomości) i Stepstone (praca). Koncern pozbył się natomiast kilku gazet papierowych: "Hamburger Abendblatt", "Berliner Morgenpost"i gazety telewizyjnej "Hörzu". Naraził się tym na krytykę, którą odpierał tłumacząc, że nie rezygnuje zupełnie z papieru, ale zdaje sobie sprawę, że przyszłość dziennikarstwa jest w internecie.

Właściciele Forbesa - rodzina założyciela koncernu B. C. Forbesa - od listopada zeszłego roku, przy pomocy Deutsche bank, bada możliwość odsprzedania przedsiębiorstwa. Według niemieckich mediów cały koncern wart jest od 290 do 370 mln euro

Zdaniem niemieckich mediów kupnem amerykańskiego koncernu jest też zainteresowanych kilku innych grup kapitałowych, m.in. chińskie Fosun International oraz Whale Capital, a także singapurski Spice Global, a także fundusz private equity Oxley. jako jeden z potencjalnych kupców wymieniany jest także Jack Laschever, prezes Forbes Conferences (działu konferencji w Forbes Media), który zbiera grupę inwestorów.