Z opublikowanego w tym tygodniu najnowszego raportu z prognozami dla światowego rynku mediów i rozrywki PwC eksperci wyciągnęli wniosek, że cyfrowe kanały dystrybucji zmienią definicję dzienników z wyłącznie drukowanych gazet na marki informacyjne.
Rozumieją to już wielkie międzynarodowe marki prasowe, jak np. „The Economist", który pod szyldem swojego tytułu stworzył w ubiegłym roku... własne radio, w którym można posłuchać informacji z tygodnika.
Taki model działania rodzi dziś jednak problemy związane z mierzeniem zasięgów tak rozumianych marek informacyjnych. – Choć gazety to dziś wszechstronne platformy mediowe, ich zasięg i rynkowe wpływy wciąż są mierzone metodami z XX wieku, kładącymi nacisk na sprzedaż wydań papierowych i rozmaite nieustandaryzowane i nieporównywalne pomiary ich cyfrowych zasięgów. Wyzwaniem jest dla branży stworzenie nowego systemu pomiarów zasięgów treści z prasy obejmującego wszystkie obszary ich dystrybucji – zaznacza w najnowszym raporcie na temat światowych trendów w prasie codziennej międzynarodowe stowarzyszenie wydawców WAN-IFRA.
W USA audytująca sprzedaż gazet organizacja Alliance for Audited Media od dawna sumuje wyniki sprzedaży gazet (na papierze i w wersjach cyfrowych) wraz ze sprzedażą dostępów do witryn dzienników. To wyjątkowo istotne w przypadku tytułów specjalistycznych, bo to właśnie one mają największe szanse na rozwijanie płatnej subskrypcji online.
Dzięki temu na rynku amerykańskim finansowy „The Wall Street Journal" z łączną sprzedażą cyfrowych i papierowych wydań na poziomie 2,3 mln egz. znajduje się w pierwszej trójce najlepiej sprzedających się gazet.