Sędzia Thomas Rueter z Filadelfii zdecydował, że Google musi współpracować z FBI w dochodzeniu w sprawie nadużyć. Sędzia stwierdził, że przekazanie e-maili z zagranicznych serwerów, na którym są przechowywane, by agenci FBI mogli się z nimi zapoznać, nie kwalifikuje się jako poważna ingerencja w prawa użytkownika skrzynki. W uzasadnieniu sędzia stwierdził, że choć proces pobrania danych z jednego z wielu zagranicznych centrów Google zawiera możliwość naruszenia prywatności użytkownika, to jednak rzeczywiste naruszenie prywatności następuje dopiero po ujawnieniu ich w USA.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Rosną koszty produkcji filmowych i telewizyjnych. Dlatego największe niezależne studio produkcyjne w Polsce przy...
„Rzeczpospolita Nauka” to nowy magazyn w portfolio wydawnictwa Gremi Media, który zabierze czytelników w fascynu...
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump znalazł kolejny sektor tamtejszej gospodarki, który zamierza chronić...
Piętrzą się problemy TikToka. Irlandzki urząd ochrony danych nałożył w piątek na platformę karę w wysokości 530...
Chiński serwis społecznościowy TikTok ogłosił, że zainwestuje 1 mld euro w nowe centrum danych w Europie. Ma ono...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas