Polacy przekonali się do zrzutek w sieci i chętnie organizują je przy różnych okazjach. – Rynek crowdfundingowy w Polsce, nie wliczając crowdfundingu udziałowego, wart jest rocznie około 200 milinów złotych – estymuje Tomasz Chołast, współzałożyciel Zrzutka.pl, internetowego narzędzi do organizowania zbiórek. I nie są to już tylko darowizny charytatywne. Coraz częściej takie portale wykorzystywane są do zbierania pieniędzy na prezenty, wspólne imprezy, wyjazdy ze znajomymi, wieczory panieńskie czy kawalerskie, wydanie debiutanckiej płyty kolegi lub dla psiaków w schronisku.
– Wśród zrealizowanych pięćdziesięciu tysięcy zbiórek na naszej platformie, typowo charytatywnych było tylko około 10 procent (ilościowe ujęcie). Pozostałe 90 procent to zrzutki prywatne na różne cele – informuje Chołast z Zrzutka.pl.
Kto zbiera, a kto daje? Choć to zaskakujące, platformy crowdfundingowe odwiedzają przede wszystkim panie (61,5 proc.), głównie w wieku 25-34 lat (23,97 proc.) i 18-24 lat (15,68 proc.).
To także w większości płeć piękna (59,35 proc.) wpłaca pieniądze na internetowe zrzutki. Jednak to panowie w zdecydowanej większości (65,51 proc.) są ich organizatorami.
Zdecydowana większość wpłacających (70,74 proc.) przekazuje do 50 zł. Co czwarty wpłaca kwotę między 50 a 250 zł. 3,62 proc. jest naprawdę hojna i przekazuje ponad 250 zł, z czego 1,6 proc. (czyli 5520 przelewów) stanowią kwoty powyżej 500 zł. – Co prawda, dominują małe wpłaty do 50 zł, jednak zdarzają się również na kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi Tomasz Chołast.