Aktualizacja: 23.02.2019 12:01 Publikacja: 23.02.2019 12:01
3 zdjęcia
ZobaczNa czym polega wyjątkowość, przełomowość „Ameryki.pl”?
Dorota Malesa: Na tym, że opowiada o Polonii nieco „wymierającej”. Prawie każdy z nas ma stryja, kuzyna, babcię, którzy w Stanach mieszkają już od paru dekad. Znacznie mniej znamy za to osób, które do USA wyjechały w ciągu – dajmy na to – ostatniej dekady. Odkąd Unia Europejska otworzyła swoje rynki dla Polaków, emigracja w ciemno i za chlebem do kraju, który jest daleko i w którym trudno o pozwolenie na pracę, więc gdzie trzeba zasuwać nielegalnie, stała się bezsensowna. Zainteresowało mnie to, jak wygląda dziś życie Polaków w społeczności, w której zabrakło dopływu świeżej krwi. I gdzie podziali się ci wszyscy ludzie, którzy kiedyś zamieszkiwali Greenpoint w Nowym Jorku i Jackowo w Chicago – czyli dzielnice, które, choć nadal z Polską się kojarzą, to dziś już prawie nie mają polskiego charakteru.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
Całe dakady dla recepcji Franza Kafki zostały stracone – mówi Reiner Stach, autor trzytomowej biografii autora „Procesu”.
W zamkowych Arkadach Kubickiego w czwartek rozpoczęły się Targi Książki Historycznej, organizowane przez Fundację Historia i Kultura.
„Rozdroże kruków" to zapowiadana na 29 listopada nowa część przygód Geralta. Książka, którą wyda SuperNOWA, jest zaskakującym prequelem. Fragment poznali już czytelnicy „Nowej Fantastyki”.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
„Niewygodna” Patrycji Volny, córki „barda Solidarności”, to oskarżenie rzucone słynnemu ojcu, ale i innym mężczyznom z życia modelki, wokalistki, aktorki.
Amerykańscy jurorzy docenili historię polskiego producenta ciężarówek.
Środowisko kultury żegna Stanisława Tyma, odbiorcy jego filmów, sztuk, felietonów nie mogą się pogodzić ze śmiercią artysty. Warto przypomnieć jego związki z naszą gazetą.
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Lubię też wyrażać swoich bohaterów poprzez muzykę – ich upodobania pomagają mi ich lepiej zbudować.
System szkolnictwa za panowania Ludwika XVI wypuszczał najlepiej wykształconych naukowców i technokratów na świecie.
Na papierze „Dzień” brzmi jak telenowela o nowojorskim patchworku. Za sprawą talentu Michaela Cunninghama staje się dramatem o tym, jak pandemia zwolniła wielu ludzi z uciążliwych obowiązków. Nie muszą już chodzić do biura czy odprowadzać dzieci do szkoły, ale stają się jeszcze bardziej samotni.
Nie jestem piewcą jakiejś utopii, w której Krzysztof Bosak będzie szedł wraz z Donaldem Tuskiem w kwietnym wieńcu na szyi i śpiewał „Kumbaya, oh, Lord, kumbaya”. Rywalizacja jest i niech dalej będzie, ale chodzi o to, żeby wyżej punktowana była współpraca.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas