Reportaż staje się najważniejszym z gatunków. To, co dzieje się na świecie, przerasta wyobrażenia twórców fikcji. Wydarzeniem targów będzie premiera „Nagości życia" – opowieści Jeana Hatzfelda o rzezi w Rwandzie w 1994 r. W przeciwieństwie do większości dziennikarzy francuski reporter nie pisze o mordercach, lecz o ofiarach. By zebrać materiały do „Nagości życia", Hatzfeld powracał do Rwandy, starał się zbliżyć do tych, którym cudem udało się ujść z życiem. Autor jest pierwszym laureatem Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Drugiego poznamy w piątek o 20. W sobotę wszystkich finalistów (Swietłanę Aleksijewicz, Petera Fröberga Idlinga, Wojciecha Góreckiego, Chloe Hooper i Johna Pomfreta) będzie można spotkać na targach.
Od dawna trwa spór o to, czy jedno słowo ma wartość 1000 obrazów, czy też jest odwrotnie. Być może odpowiedź pomoże znaleźć Monika Bułaj, znakomita fotograficzka i autorka literatury faktu na stałe mieszkająca w Trieście. W bogato ilustrowanej książce „Boży ludzie" mówi o tajemnych rytuałach i pielgrzymkach. Podróżuje do mistyków rozmawiających z umarłymi. Opisuje utracony świat wschodnioeuropejskich Żydów i ostatnich potomków Złotej Ordy. Monika Bułaj będzie podpisywać swoją książkę w piątek o 16 i w sobotę o 10.30.
Marek Bieńczyk w PKiN pojawi się w piątek o godz. 18. Prozaik i tłumacz wydał „Książkę twarzy" – zbiór szkiców o „przyjaciołach": Karen Blixen, Raymondzie Chandlerze czy Kazimierzu Górskim. Twierdzi, że w ten sposób opowiada o sobie, a jego dzieło jest czymś w rodzaju konta na Facebooku. Na mnie duże wrażenie zrobił tekst „Trzy drinki z tyłu", hołd dla Humphreya Bogarta, „bohatera klasycznego, specjalisty od elegancji bytu". „Książka twarzy" to poruszająca spowiedź miłośnika literatury, który po latach nie ma zupełnej pewności, czy pewne wydarzenia faktycznie miały w jego życiu miejsce, czy też o nich czytał.
Miłośnicy prozy anglosaskiej nie mogą przeoczyć premiery „Złotej czary" Henry'ego Jamesa. Fascynująca powieść znana z adaptacji filmowej mistrzowsko oddaje klaustrofobiczną atmosferę zamkniętego związku czterech bliskich osób. James koncentruje się na podstawowych uczuciach: miłości, zazdrości i nienawiści. Ciekawi go nie tyle kształtowanie się charakterów, ile ich przemiana.
Autorzy „Rz" na targach
—bm