Reklama
Rozwiń
Reklama

Fragment ostatniej powieści Kazuo Ishigury "Pogrzebany olbrzym"

Fragment ostatniej książki Kazuo Ishigury z 2015 r. w przekładzie Andrzeja Szulca dzięki uprzejmości wydawnictwa Albatros.

Aktualizacja: 06.10.2017 06:51 Publikacja: 05.10.2017 19:34

Fragment ostatniej powieści Kazuo Ishigury "Pogrzebany olbrzym"

Foto: AFP

Red

Mogłoby was zdziwić, jak mało rozmawiali ze sobą podczas tego marszu, ta para, która zwykle tak dużo miała sobie do powiedzenia. Ale w czasach, gdy śmiertelnym zagrożeniem mogła się okazać złamana kostka lub powierzchowna rana, w którą wdało się zakażenie, zdawano sobie sprawę, że każdy krok wymaga koncentracji. Zauważylibyście też pewnie, że za każdym razem, gdy ścieżka stawała się zbyt wąska, by można było iść obok siebie, przodem zawsze ruszała Beatrice. To również mogłoby was zdziwić, bo wydaje się naturalne, że na potencjalnie niebezpieczny teren pierwszy wchodzi mężczyzna, i rzeczywiście w lesie lub tam, gdzie mogły się czaić wilki albo niedźwiedzie, zamieniali się bez dyskusji miejscami. Przez większą część wędrówki Axl starał się jednak, by pierwsza szła żona, ponieważ praktycznie każdy demon lub zły duch, którego mogliby napotkać, znany był z tego, że atakuje ofiary od tyłu – przypominając w tym, jak mniemam, wielkiego kota, który zasadza się na antylopę pasącą się na końcu stada. Odnotowano liczne przypadki, gdy wędrowiec oglądający się za idącym w ślad za nim towarzyszem, odkrywał, iż ten zniknął bez śladu. Z obawy przed takim zagrożeniem idąca przodem Beatrice co jakiś czas pytała: „Jesteś tam jeszcze, Axl?". Na co on niezmiennie odpowiadał: „Wciąż jestem, księżniczko".

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Literatura
Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Literatura
Żona Muńka o jego zdradach: dobry grzesznik
Reklama
Reklama