Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 05.02.2018 17:29 Publikacja: 05.02.2018 17:29
Steve Sem-Sandberg, ur. w 1958 r., powieściopisarz, twórca literatury faktu, laureat m.in. szwedzkiej Nagrody Augustpriset za powieść o łódzkim getcie „Biedni ludzie z miasta Łodzi”
Foto: WL
W książkach 59-letniego pisarza miejscem akcji jest zazwyczaj przestrzeń odizolowana od świata. W „Teresie" (polskie wydanie w 2009 r.) inspirowanej losami terrorystki Ulriki Meinhof z anarcholewicowego RAF-u była to więzienna cela. W „Ravensbruck: O Milenie Jesenskiej" (2009) oraz „Biednych ludziach z miasta Łodzi" (2011) pisarz opowiadał o Holokauście i akcję umieszczał w obozie koncentracyjnym oraz getcie.
Jego poprzednia powieść „Wybrańcy" była z kolei poświęcona wiedeńskiemu zakładowi dla chorych psychicznie, który naziści postanowili zlikwidować wraz z pacjentami. W najnowszej „Burzy" miejscem akcji jest wyspa u wybrzeży Norwegii, na którą można się dostać tylko promem.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Pisana przez 30 lat trylogia Pawła Potoroczyna doczekała się finału w „Każdy, kiedyś”. Postaci historyczne, insp...
Wydawnictwo Egmont wycofuje z rynku komiks „Gigant Poleca Premium" 1/25: Superkwęk” po rażącym błędzie językowym...
W podcaście „Rzecz o książkach” rozmawiamy o książce „Neapol słodki jak sól”. To bestseler Piotra Kępińskiego pr...
Wybitna poetka Urszula Kozioł zmarła w wieku 94 lat. Rok temu otrzymała Nagrodę Nike za tom poetycki „Raptularz”...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Przemoc, brak pieniędzy na markowe ciuchy, znikające matki i kłamiący ojcowie – Jakub Nowak w powieści „Nie w sz...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas