Ćwierczakiewiczowa, popularniejsza od Prusa i Sienkiewicza

Cieszy się sławą królowej polskiej kuchni. Ale i była świetną business woman. Biografia Lucyny Ćwierczakiewiczowej ukazuje się po raz pierwszy.

Publikacja: 02.01.2019 17:19

Marta Stokfisz Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia Życia Wydawnictwo Literackie, 20

Marta Stokfisz Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia Życia Wydawnictwo Literackie, 2018

Foto: materiały prasowe

„Jej bestseller „365 obiadów za 5 złotych” stoi na półce w każdym domu, tuż obok modlitewnika, ale jest bardziej zaczytany” – zauważa Marta Sztokfisz, autorka biografii „Pani od obiadów”. A, że nie teoretyzowała, ale praktyką uwierzytelniała swoje przepisy „mawiano, że goście zlatują się do niej jak stado wygłodniałego ptactwa”.

Urodzona 17 października 1826 w Warszawie na Długiej w niebiednym kalwińskim domu Bachmanów, w którym każdy miał swoje obowiązki („w domu panował etos rzetelnej pracy i wystrzegania się pustosłowia”) edukację odebrała domową i choć chciała się uczyć – dziewczęta nie były jeszcze wówczas w Królestwie Polskim przyjmowane na wyższe uczelnie. A Ćwierczakiewiczowa, niepokorna od urodzenia, przez całe życie zabiegała o równouprawnienie: „z entuzjazmem reklamuje osiągnięcia wielu kobiet, pilnie śledząc ich działalność”. Orzeszkowa nazywała ją Herod-babą, ale i wielką patriotką. Zofia Kossak-Szczucka pisała o wydarzeniu z 1862 roku, mającym miejsce w kościele, gdy arcybiskup Zygmunt Szczęsny Feliński nakłaniał wiernych, by nie śpiewali w kościołach patriotycznych pieśni. Do ołtarza podeszła wówczas Ćwierczakiewiczowa grzmiąc: „Powolny sługo carski, arcybiskupie Feliński, w imieniu dobrych Polaków, co wyszli z katedry, w imieniu całego narodu polskiego przeklinam ciebie, przeklinam do trzeciego pokolenia!”. Systematycznie działała na rzecz potrzebujących i prześladowanych. W jej kuchni nie wolno było niczego marnować ani wyrzucać. Podawała frykasy i zwykłe tanie potrawy, ale zawsze dbała o elegancję stołu. W jej jadłospisie królowały zupy, a pośród nich rosół rumiany „o którym dzisiaj już mało kto słyszał”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Literatura
Marcel Moss o swoich pisarskich tajemnicach. Prawie wszystkich...
Literatura
„Bałtyk", czyli kogo „obsmarował" w „Czarodziejskiej Górze" Tomasz Mann
Literatura
„Bałtyk” Tora Eysteina Øveråsa: tajemnice twórców bałtyckiego kręgu
Literatura
„Świat zagubiony”czyli Polska Ludowa przenosi się w kosmos
Literatura
„Czarodziej śmierci” – nowy kryminał Katarzyny Bondy jak „Breaking Bad” po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama