Wspaniały, ale i ciężki czas nadchodzi dla fanów książki. Ilość wydawniczych atrakcji może wywołać u nich zawrót głowy albo ostry drenaż kieszeni. Niełatwy do odrobienia tuż przed wakacjami.
I dla pożeraczy książek, i dla tych, którzy sięgają po nie w wyjątkowych okazjach, zjawiskiem trudnym do zrozumienia i ogarnięcia mogą się okazać podwójne targi.
Majowe dni, od ponad pół wieku, w świadomości wielu warszawiaków łączą się z Międzynarodowymi Targami Książki. Nierozwiązany spór w środowisku wydawniczym serwuje im schizofreniczne doświadczenie. I stawia pytanie: zostać przy tradycji MTK, które odbędą się od 20 do 23 maja, czy poprzeć nowe, przynajmniej w deklaracjach, rozwiązania i tydzień wcześniej wybrać się na I Warszawskie Targi Książki.
[srodtytul]Wroniec wpadł do busa[/srodtytul]
Światowy Dzień Książki w łagodny sposób wprowadzi nas w czas czytelniczych promocji. Kuszących rabatów i sympatycznych gestów, takich jak ofiarowane do kolejnego tomiku róże. Będą też międzypokoleniowe czytelnicze maratony i uliczne akcje.