W wersji oryginalnej bedeker nosi tytuł „Metronom, historia Francji w rytm paryskiego metra". W polskim przekładzie poezję zastąpiono konkretem: „Paryż. Zwiedzanie metrem". Przewodnik polecam nawet tym, którzy dobrze znają stolicę Francji, bo poznają jej sekrety. Dla paryskich debiutantów to książka przyjacielska, nie przytłaczająca nadmiarem faktów.
Dukt od starożytności
We Francji ten przewodnik odniósł sukces, o jakim większość autorów może tylko marzyć: w ciągu roku trzy nakłady, od początkowych ośmiu tysięcy do... pół miliona. Co jeszcze bardziej nieprawdopodobne, ten imponujący wynik uzyskał amator w dziedzinie literatury poradniczej i pisarski zółtodziób.
Lorant Deutsch, 35-latek, półkrwi Węgier, z matki Francuzki, miał zostać piłkarzem, studiował filozofię i hungarystykę, udzielał się aktorsko w telewizji, reklamach, trochę grał w filmie. Deklaruje się jako rojalista i gorliwy katolik, odmawia pokazywania się nago na ekranie i wierzy w doniosłą rolę religii dla przyszłych generacji. Poza tym, jest maniakiem historii i kolekcjonerem anegdot z przeszłości Francji.
Wydawało by się, że ktoś taki – bez doświadczenia i rozpoznania rynku – ma niewielkie szanse zdystansować dziesiątki, jeśli nie setki, przewodników po Paryżu, ukazujących nadsekwańską stolicę od najprzeróżniejszych stron. Tymczasem Deutsch pokonał konkurencję sposobem genialnym w swej prostocie. Zaproponował przemierzanie miasta metrem (a także podmiejską kolejką RER) i zwiedzanie zabytków w najbliższym sąsiedztwie dworców. Ze wszystkich 16 linii i 300 stacji wybrał 21 przystanków, ustawiając je... chronologicznie. Nie chodzi o datę oddania do użytku (a propos: w lipcu minęło 111 lat od uruchomienia pierwszej paryskiej Chemin de Fer Métropolitain, jak brzmiała pełna nazwa podziemnej kolei), lecz o wiek pobliskich monumentów.
W takim też historyczno-podręcznikowym szyku ustawił rozdziały przewodnika. Od Cité, paryskiej wyspy-matecznika, pamiętającej czasy odbojów Juliusza Cezara – aż do La Défence, najbardziej nowoczesnej dzielnicy metropolii. Po drodze katedra Notre-Dame, opactwo Saint-Germain-des-Prés, bazylika Saint-Denis, Sorbona, Luwr, Pałac Inwalidów, Bastylia, Champs-Élysées... Spojrzenie na te zabytki podszyte patriotyczną dumą, vive la France!