Co robił Żyd w klasztorze

Rosyjska pisarka Ludmiła Ulicka autorką książki o polskim bohaterze - pisze Jacek Tomczuk

Publikacja: 22.05.2012 10:11

Ludmiła Ulicka, rosyjska pisarka, scenarzystka, działaczka na rzecz praw człowieka. Urodziła się w 1

Ludmiła Ulicka, rosyjska pisarka, scenarzystka, działaczka na rzecz praw człowieka. Urodziła się w 1943 roku w Baszkirii, gdzie jej rodzina została ewakuowana w czasie wojny

Foto: materiały prasowe

– Mam wrażenie, że przyjechałam mówić o waszym świętym, którego słabo znacie – mówi pisarka o bohaterze swojej książki „Daniel Stein, tłumacz".

Tytułowy tłumacz naprawdę nazywał się Daniel Rufeisen i jako Żyd podczas II wojny światowej przez rok ukrywał się w żeńskim klasztorze. Potem przedstawiał się jako syn Polki i Niemca, tłumaczył w białoruskim gestapo, pomógł w ocaleniu setek Żydów. Po wojnie przeszedł na chrześcijaństwo i wyjechał do Izraela, by wstąpić do klasztoru w Hajfie.

Zobacz na Empik.rp.pl

–  Spotkałam go raz. W 1992 roku wracał z Białorusi, gdzie urządzono spotkanie wszystkich osób, które zawdzięczają mu życie. Żyło jeszcze 300. Byłam przygotowana, że zobaczę niezwykłego człowieka, charyzmatycznego duchownego.

A przyszedł ktoś szalenie skromny, w starym powyciąganym swetrze. Jak wszedł, miałam wrażenie, że wszedł jeden z apostołów, nigdy bym się nie ośmieliła napisać o nim książki, gdyby jeszcze żył.

Po śmierci Rufeisena w 1998 roku Ulicka tłumaczyła biografię karmelity. – Im dłużej to robiłam, tym bardziej czegoś mi w niej brakowało. Chciałam napisać rodzaj posłowia, a wyszła cała książka.

Wokół Steina i jego historii Ulicka układa panoramę XX wieku. Tworzą ją fragmenty dzienników, wspomnienia, spisane rozmowy, listy, notatki i inne świadectwa, z których stopniowo poznajemy zarówno losy Steina, jak dzieje postaci, z którymi miał styczność.

Powieść jest prowadzona skokami konia szachowego: z dostatniego Londynu do bombardowanego Wilna, z dzisiejszego Bostonu do getta, z pełnego trupów lasu na Białorusi do klasztoru na górze Karmel. Od miłości po nienawiść, od okrucieństwa po heroizm.

69-letnia Ulicka to wybitna rosyjska pisarka i scenarzystka. Do 1971 roku pracowała naukowo jako biolog, wydalona z uczelni za czytanie nielegalnej literatury. Jako pisarka zyskała rozgłos w roku 1992 opowiadaniem „Sonieczka", które w Rosji znalazło się na liście finalistów Nagrody Bookera. – „Daniel Stein" jak każda książka w Rosji najpierw została wydrukowana w 2 – 3 tysiącach egzemplarzy. Pisałam ją przecież jako powieść niszową, niekomercyjną.

Do dziś w samej Rosji sprzedano pół miliona egzemplarzy.

Niemniej komentowana w ojczyźnie jest działalność Ulickiej na rzecz praw człowieka.

W marcu 2003 roku podpisała razem z innymi intelektualistami apel o zaprzestanie wojny w Czeczenii. Dwa lata temu ukazał się tom jej korespondencji z uwięzionym oligarchą Michaiłem Chodorkowskim. Na początku 2012 roku była jedną z założycielek Ligi Wyborców – organizacji walczącej o uczciwe wybory w Rosji.

– Nie boję się Putina, tak naprawdę nie może mi nic zrobić, a ja nie mam nic do stracenia – mówi „Rz" Ulicka. –  Nie dostałam od państwa ani kopiejki. Od paru lat redaguję i wydaję cykl książek dla młodzieży o podstawowych problemach współczesnego świata: czym jest AIDS, demokracja, tolerancja, rasizm... Nie ma takich pozycji w księgarniach. Starałam się o dotację. Państwowy urzędnik zaproponował 200 tysięcy dolarów w zamian za połowę zysków ze sprzedaży. Tak wygląda u nas finansowanie kultury. Budżet Moskwy na kulturę jest większy niż całej Rosji. Ale kiedy rozpoczęto remont prestiżowego Teatru Bolszoj, całość musiały sfinansować wielkie koncerny w zamian za możliwość robienia interesów w rządem. Na co idą więc pieniądze? Nie wiem, naprawdę. Chyba na Olimpiadę w Soczi.

Spotkanie z Ludmiłą Ulicką dziś w stołecznym Domu Spotkań z Historią o godz. 18.

– Mam wrażenie, że przyjechałam mówić o waszym świętym, którego słabo znacie – mówi pisarka o bohaterze swojej książki „Daniel Stein, tłumacz".

Tytułowy tłumacz naprawdę nazywał się Daniel Rufeisen i jako Żyd podczas II wojny światowej przez rok ukrywał się w żeńskim klasztorze. Potem przedstawiał się jako syn Polki i Niemca, tłumaczył w białoruskim gestapo, pomógł w ocaleniu setek Żydów. Po wojnie przeszedł na chrześcijaństwo i wyjechał do Izraela, by wstąpić do klasztoru w Hajfie.

Pozostało 85% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski