Reklama

Oblicze prawdy

Doniesieniom o Całunie Turyńskim zwykle towarzyszy aura sensacji lub pomieszanie fantazji z prawdą. Barries Schwortz, jeden ze światowych autorytetów w tej sprawie, stara się trzymać naukowych faktów.

Publikacja: 01.04.2013 15:05

A zarazem nie mniej interesująca od badawczych ustaleń naukowca, okazuje się opowieść o tym, jak pasja zmieniła jego osobiste życie.

Schwortz od blisko 35 lat zajmuje się badaniem Całunu. W 1977 roku jako fotograf, specjalista od obrazowania, informatyki i technologii cyfrowych znalazł się w ekipie amerykańskich naukowców, którzy stworzyli zespół o nazwie STURP (The Shroud of Turin Research Project), a na co dzień pracowali dla NASA lub laboratorium w Los Alamos. Grupa ta przeprowadziła jak dotąd jedne z najbardziej szczegółowych badań Całunu Turyńskiego.

Na początku Barries Schwortz potraktował propozycję zainteresowania się tym tematem jako żart. Uważał, że to zadanie nie dla niego, niewierzącego Żyda. Jak przyznaje, właściwie nic nie wiedział o Jezusie, oprócz tego, że również był Żydem. Don Lynn, jeden z liderów zespołu, przekonał go jednak, mówiąc: – Bóg nie mówi nam z góry, jaki wobec nas ma plan, ale w pewnym momencie dowiemy się tego.

Pojechali do Turynu, aby odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób powstał wizerunek na Całunie? Schwortz przyznaje, że ostatecznie nie są w stanie na nie odpowiedzieć, choć dostarczają zarazem wielu dowodów, że nie jest malowidłem ani fotografią.

Po 18 latach dochodzenia do prawdy, Barries Schwortz nabrał pewności, co do autentyczności Całunu. W 1996 roku założył pierwszą stronę internetową, poświęconą Całunowi: www.shroud.com I wspólnie z przyjaciółmi utworzył Stowarzyszenie Badawczo-Edukacyjne na rzecz Całunu Turyńskiego STERA.Inc. Zgromadzili najbogatszą bazę danych, jedno z głównych światowych źródeł informacji naukowej na temat relikwii.

Reklama
Reklama

Schwortz w reportażowej rozmowie z Grzegorzem Górnym mocno akcentuje, że opiera się nie na intuicji, ale konsekwentnie stara się trzymać perspektywy naukowej.– Po to, żeby wierzyć, nie jest potrzebny Całun - mówi - jeżeli czyjaś wiara zależy wyłącznie od czegoś takiego, jak Całun, to znaczy, że jest ona słaba.

Opowiadając o Całunie nie próbuje więc nikogo nawracać, a jednak nie kryje, że z czasem radykalnie zmienił poglądy. Pracując nad relikwią, sam odzyskał wiarę.

19 kwietnia Barrie Schwortz wygłosi wykład na międzynarodowej konferencji TEDx w Watykanie, zatytułowanej “Religious Freedom Today

A zarazem nie mniej interesująca od badawczych ustaleń naukowca, okazuje się opowieść o tym, jak pasja zmieniła jego osobiste życie.

Schwortz od blisko 35 lat zajmuje się badaniem Całunu. W 1977 roku jako fotograf, specjalista od obrazowania, informatyki i technologii cyfrowych znalazł się w ekipie amerykańskich naukowców, którzy stworzyli zespół o nazwie STURP (The Shroud of Turin Research Project), a na co dzień pracowali dla NASA lub laboratorium w Los Alamos. Grupa ta przeprowadziła jak dotąd jedne z najbardziej szczegółowych badań Całunu Turyńskiego.

Reklama
Literatura
Złota Era VHS: kiedy każdy film był wydarzeniem, a van Damme Bogiem
Literatura
Sokół wydaje powieść „Wesołych Świąt”. Debiut rapera
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama