Nie był jednak typowym reprezentantem systemu prawnego Królestwa Prus. Został nim z konieczności, by mieć z czego żyć. Ze zwierzchnikami popadał w konflikty. W 1802 roku zatrudniony w Poznaniu jako asesor sądowy E.T.A. Hoffmann za cykl narysowanych przez siebie karykatur pruskich urzędników został karnie przeniesiony do Płocka. Wyjechał za to ze świeżo poślubioną żoną, Polką Marianną Teklą Trzcińską.
W Płocku pracował dwa lata, w 1804 roku był już w Warszawie, gdzie został radcą regencji. Tu spędził trzy lata, dla niego bardzo szczęśliwie. Urodziło się jego jedyne dziecko, córka Cecylia, która jednak zmarła po opuszczeniu przez Hoffmannów Warszawy. Przede wszystkim w tym mieście mógł rozwijać działalność artystyczną, a jako twórca i wykonawca zyskał uznanie.
Ernst Theodor Hoffmann (w Warszawie z uwielbienia dla Mozarta dodał sobie trzecie imię – Amadeus) pochodził z rodziny prawniczej i ojciec skierował go na podobną ścieżkę zawodową. W Królewcu, gdzie przyszedł na świat w 1776 roku, odebrał też podstawowe wykształcenie muzyczne. Grał na organach, fortepianie i skrzypcach.
Edukację kontynuował w Berlinie, osiągnąwszy pełnoletność. Gdy przybył do Warszawy, był już autorem opery „Die Maske", w Poznaniu skomponował kantatę i kolejny singspiel, ale dopiero w dawnej polskiej stolicy, która stała się prowincjonalnym miastem pruskim, mógł rozwinąć kompozytorskie skrzydła.
„Jak mi się powodzi w Warszawie, pytasz mój drogi Przyjacielu? – donosił w liście. – Za hałaśliwie – za dziwacznie, za obco - wszystko pomieszane. Gdzie znaleźć czas na pisanie – rysowanie – komponowanie! – Król powinien by przydzielić mi Łazienki, tam warto by żyć".