Wieczór pierwszy zamykający ten najdziwniejszy z sezonów przyniósł bardzo oczekiwane, kilkakrotnie przekładane z powodu pandemii spotkanie z Piotrem Anderszewskim. Pianista też był wyjątkowo stremowany, bo po wielu miesiącach właśnie w Warszawie mógł wreszcie zagrać recital dla publiczności.
Nie tylko z tego powodu koncert miał coś z magii. Fonograficznym wydarzeniem pandemicznych miesięcy stała się nowa płyta Piotra Anderszewskiego wydana przez Warner Classics. Nagrał na niej autorski wybór preludiów i fug z drugiego tomu wielkiego dzieła Jana Sebastiana Bacha „Das Wohltemperierte Klavier”. To zbiór utworów pozornie o charakterze ćwiczeniowym, ale w rzeczywistości składają się one na makrokosmos Bachowskiej muzyki z jej polifonią, różnorodnością ornamentacji, temp, rytmów, tematów.