Wyprzedaż – świeckie święto według kalendarza kupieckiego

Przeceny sezonowe we Francji wynoszą 30‚ 50‚ a nawet 70 proc. Trwają sześć tygodni‚ ale towary znikają w 10 dni

Publikacja: 17.01.2008 03:23

Wyprzedaż – świeckie święto według kalendarza kupieckiego

Foto: EAST NEWS

Red

To wielkie wydarzenie‚ to święto konsumpcji – powiedziała francuska minister finansów‚ otwierając zimowe wyprzedaże w domu towarowym Printemps. Po czym kupiła kilka krawatów po obniżonej cenie. O, jakże była bliska prawdy. Bo choć wydawać by się mogło‚ że procenty przeceny są wystarczającą motywacją do rzucenia się na sklepowe półki‚ to przecież‚ jak wskazują badania socjologiczne‚ kupującym nie chodzi tylko o oszczędność. Więcej klientek idzie na wyprzedaże nie po to‚ by kupić taniej‚ ale dla przyjemności wydawania pieniędzy. Przyjemności‚ dla której niższa cena stanowi wygodne alibi.

Ponadto, kupując taniej, odgrywamy się na systemie‚ który na co dzień nas roluje. I na dodatek pokazujemy‚ że jesteśmy inteligentniejsi – potrafiąc doczekać do przeceny i następnie dotrzeć do towaru‚ na który mamy ochotę. – Zwycięstwo w wyścigu po jedyny w sklepie biustonosz 95D to dla mnie jak olimpijski medal – powiedziała mi rozpromieniona przyjaciółka.

Pociąga w wyprzedażach tłumne kręcenie się po centrach handlowych i szczególna w tych dniach atmosfera sklepów‚ przedłużająca nastrój świąteczny. No cóż‚ Boże Narodzenie we Francji odczuwa się głównie jako szał kupowania podarków dla bliskich‚ znajomych i kolegów z pracy. Na wyprzedażach też się kupuje prezenty‚ ale dla siebie.

Według Guillaume’a Ernera‚ autora książki „Ofiara mody? Jak się ją tworzy‚ dlaczego się za nią idzie”‚ zarówno komercjalizacja świąt‚ jak i rytualizacja sezonowych przecen‚ ma to samo podłoże. W zeświecczonym społeczeństwie każdy żyje dla siebie‚ ludzie nie potrafią działać wspólnotowo. W tej sytuacji kalendarz‚ który był religijny‚ zrobił się kupiecki.

Francja czeka z wyprzedażami do drugiej środy stycznia. W Anglii przeceny ruszają już w drugi dzień świąt. Co powoduje‚ że między Bożym Narodzeniem a sylwestrem wielu eleganckich paryżan i paryżanek udaje się w zakupową eskapadę do Londynu.

Mój przyjaciel André po powrocie miał na nogach nowiutkie buty Church’s. – Wszystkiego 150 funtów (721 zł) – powiedział z dumą i pochwalił się jeszcze marynarką Paula Smitha za, bagatelka, 389 funtów (1869 zł). To‚ że Andre‚ którego stać‚ podkreśla‚ że zapłacił mniej, niż trzeba‚ jest również znakiem czasu.

Jeszcze niedawno wydawanie bez liczenia było normalnym sposobem pokazywania swego bogactwa i potęgi. Dziś płacący za dużo uchodzi za idiotę.

Nie zapłacić za dużo‚ nie znaczy zapłacić mało. Francuskie i brytyjskie przeceny od dawna przestały być sposobem na upłynnianie bubli‚ stały się częścią strategii handlowej. To prawie jedna czwarta obrotów handlu odzieżą i obuwiem.

Nic więc dziwnego‚ że Paryż‚ nazywający się światową stolicą mody‚ chciałby odebrać Londynowi miano europejskiej stolicy wyprzedaży. By to osiągnąć, merostwo Paryża‚ Izba Handlowo-Przemysłowa i Paryski Urząd Turystyki zorganizowały akcję Soldes by Paris. „Soldes” znaczy po francusku wyprzedaż‚ przeceny. A „by”‚ po angielsku‚ że urządza je Paryż.Do promowania swej akcji zaangażowali Ines de La Fressange‚ niegdyś legendarną modelkę firmy Chanel‚ wciąż wcielenie paryskiej elegancji‚ francuskiej błyskotliwości i nadsekwańskiej gracji.

Szanse na sukces są duże nie tylko ze względu na jej urok. Sondaż badający motywacje cudzoziemców przyjeżdżających do Paryża pokazał‚ że prawie wszystkich ściąga tu wspaniałość muzeów. Dwie trzecie przyznaje jednak‚ że ogląda głównie wystawy sklepowe‚ bo najbardziej atrakcyjne w mieście Luwru i Centrum Pompidou są dla nich zakupy.

To wielkie wydarzenie‚ to święto konsumpcji – powiedziała francuska minister finansów‚ otwierając zimowe wyprzedaże w domu towarowym Printemps. Po czym kupiła kilka krawatów po obniżonej cenie. O, jakże była bliska prawdy. Bo choć wydawać by się mogło‚ że procenty przeceny są wystarczającą motywacją do rzucenia się na sklepowe półki‚ to przecież‚ jak wskazują badania socjologiczne‚ kupującym nie chodzi tylko o oszczędność. Więcej klientek idzie na wyprzedaże nie po to‚ by kupić taniej‚ ale dla przyjemności wydawania pieniędzy. Przyjemności‚ dla której niższa cena stanowi wygodne alibi.

Pozostało 82% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"