Muzeum Powstania Warszawskiego wysłało do Niemiec przedstawicieli i rzeczoznawców, którzy na miejscu ostatecznie ocenią wartość zbioru i zadecydują o udziale w aukcji. Dyrektor muzeum Jan Ołdakowski otrzymał deklarację finansowego wsparcia od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ofertę pomocy na ręce dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego złożył też krakowski Dom Maklerski IDMSA. Wiceprezes Rafał Abratański zadeklarował przekazanie 100 tys. złotych na zakup kolekcji.
Pojawienie się na aukcji w Dusseldorfie kolekcji poczty powstańczej wywołało gorącą dyskusję. Część opinii publicznej uważa, że pamiątki powinny zostać zwrócone Polsce.
– Nie ma możliwości sprzedaży kolekcji poczty polowej po cenie wywoławczej bez przeprowadzenia aukcji – odpowiada Axel Dörrenbach, przedstawiciel domu aukcyjnego Ulrich Felzmann Briefmarken Auktionen. – Dom aukcyjny związany jest umową z jej właścicielem. Odstąpienie od niej przez jedną ze stron wiązałoby się z koniecznością wyrównania strat.
Dörrenbach jest przekonany, że cena sprzedaży będzie wyższa od wywoławczej. – Nie ma jednak mowy o jej wielokrotności – zapewnia.