Publiczność czarował na przykład Milo Manara. Opowiadał o niuansach komiksu erotycznego, kobietach, przyjaźni z Fellinim i kryzysie społecznym we Włoszech.
– Najważniejszymi tematami sztuki od zawsze były Eros i Thanatos – powiedział "Rz". – Ponieważ śmierć nie jest tematem, w którym się odnajdywałem, zająłem się erotyką. Do dziś jest mi najbliższa. Oczywiście moi rodzice nie byli zachwyceni, ale to akceptowali. Od 40 lat podejmuję właściwie te same zagadnienia, badam ich granice i dotąd nie mam dość.
Wypełniona do ostatniego miejsca sala podczas spotkania z Manarą świadczy o tym, że jego sztuka ma w Polsce wielu odbiorców. W Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi Włoch otworzył też wystawę swoich prac. Wielkoformatowe rysunki komiksowe i ilustracje można oglądać do 24 października.
Wszyscy interesowali się dalszymi losami serii "Thorgal" Grzegorza Rosińskiego. Autor przyznał, że prawdopodobnie każda postać ze świata Thorgala będzie miała własną serię. Stworzą je różni rysownicy i scenarzyści, a Rosiński z Jeanem Van Hammem (pierwotnym scenarzystą "Thorgala") będą trzymali pieczę nad całością. – Projekt ma szansę ruszyć w przyszłym roku – powiedział "Rz" Grzegorz Rosiński. – Nie jestem w stanie robić tego sam. Przecież już powinienem być na emeryturze. Młodzi się tym zajmą, ale muszę im wszystko zorganizować .
Entuzjazm wzbudziło spotkanie z Moebiusem. Sędziwy Francuz (rocznik 1938), uznany za "papieża komiksu" i twórcę, który zrewolucjonizował komiks, ani przez moment nie zachowywał się jak gwiazda. Chętnie odpowiadał na wszystkie, nawet kontrowersyjne, pytania.