Reklama

Dwudziestoletni Mozart

Kiedy w 1991 roku dyrektor Stefan Sutkowski zapraszał widzów na pierwszy Festiwal Mozartowski, nie przypuszczał, że będzie czynił to samo przed dwudziestą edycją swej imprezy.

Publikacja: 13.06.2010 14:22

Imprezę rozpocznie opera „Idomeneo”

Imprezę rozpocznie opera „Idomeneo”

Foto: Materiały Promocyjne

Wydarzenie przygotowane wówczas z okazji 200. rocznicy śmierci kompozytora zyskało taką popularność, że dziś trudno sobie wyobrazić letni kalendarz kulturalny stolicy bez Mozarta w Warszawskiej Operze Kameralnej.

Tegoroczny festiwal to 42 przedstawienia operowe na scenie WOK oraz ponad 20 koncertów, które będą się odbywać w Zamku Królewskim, kościele seminaryjnym i – pierwszy raz – w Sali Białej pałacu w Wilanowie. Nowa dyrekcja Łazienek okazała się nieprzyjazna muzyce, więc po 19 latach Festiwal musiał opuścić Pałac na Wodzie.

Impreza zawsze rozpoczyna się 15 czerwca, ale co roku innym przedstawieniem. Tym razem wybór padł na „Idomeneo”. To mniej popularna opera Mozarta, ale jest w niej wiele znakomitej muzyki.

Kto lubi mozartowskie hity, ten w środę lub w czwartek będzie mógł się wybrać na zabawne „Uprowadzenie z seraju”.

W środę na Zamku Królewskim rozpocznie się cykl symfoniczny. W tym roku słuchać będziemy przede wszystkim koncertów fortepianowych Mozarta. Zagra je znakomita pianistka Viviana Sofronitzki, która już w latach poprzednich była gościem festiwalu. Towarzyszyć jej będzie zespół instrumentów dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej Musicae Antiquae Collegium Varsoviense pod dyrekcją Tadeusza Karolaka.

Reklama
Reklama

[i]XX Festiwal Mozartowski, Warszawska Opera Kameralna, al. Solidarności 76b, bilety: 40 – 120 zł, rezerwacje: tel. 22 831 22 40, [mail=tickets@operakameralna.pl]tickets@operakameralna.pl[/mail], wtorek (15.06) – poniedziałek (26.07), godz. 19[/i]

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama