Western „Idąc na południe” (1978), w którym debiutowała u boku Jacka Nicholsona, nie odniósł wprawdzie sukcesu, ale już za swoją trzecią rolę – żony w komediodramacie „Melvin i Howard” (1980) Jonathana Demme’a – Steenburgen dostała Oscara. A także Złoty Glob i nagrodę amerykańskich krytyków. Po oscarowej gali, zamiast na bankiet pojechała do domu nakarmić maleńkie dziecko. Męża – Brytyjczyka, aktora Malcolma McDowella – poznała na planie filmu „Podróż w czasie” (1979).
Steenburgen ma na koncie prawie 80 ról filmowych i serialowych. W ubiegłym roku została uhonorowana gwiazdą na Walk of Fame w Hollywood. Znana jest z działalności charytatywnej, a także ze swego poparcia dla demokratów i bliskiej przyjaźni z Hillary Clinton.
Urodziła się 8 lutego 1953 roku w Newport, w stanie Arkansas. Rodzina ze strony ojca ma duńskie korzenie. Mary już w szkole zdradzała zainteresowanie aktorstwem, ale nie mówiła o swoich aspiracjach, spodziewając się, że nie przypadną do gustu rodzicom. Dom był tradycyjny – matka pracowała w szkole, ojciec na kolei.
W tajemnicy złożyła podanie do prestiżowej szkoły teatralnej Neighbourhood Playhouse. Dostała się, choć konkurencja była ogromna. W 1972 roku przeprowadziła się do Nowego Jorku. Przez kilka pierwszych lat zarabiała na utrzymanie jako kelnerka w naleśnikarni. Jednocześnie uczyła się i chodziła na castingi. – W Nowym Jorku rozpoczęło się może życie artystyczne – powiedziała w jednym z wywiadów. – To miasto stało się moją inspiracją.
Pewnego dnia wybrała się na przesłuchanie do biura Paramountu. W poczekalni zwrócił na nią uwagę Jack Nicholson, który w dwa lata po Oscarze za główną rolę w „Locie nad kukułczym gniazdem” kompletował obsadę do reżyserowanego przez siebie filmu „Idąc na południe”.