Raz spotkaliśmy się u Andrzeja Wajdy, potem przyszedł na „Mewę” do Ateneum, gdzie – jak na dobrze wychowanego Anglika przystało – pogratulował nam przedstawienia. Na planie trudno było mu zajmować czas. Miał 74 lata. Był starszym panem. Odpoczywał.
[b]W „Dyrygencie” niezwykle ważny jest wątek rozpadu rodziny, który splótł się wtedy z życiem prywatnym pana, Krystyny Jandy i Marysi Seweryn.[/b]
Troje zawodowców zdecydowało się, że na ekranie ma swoje miejsce również prawda. To było bardzo trudne...
[b]Żałuje pan tego teraz?[/b]
Nie wiem… A co na to Krysia? Nie wiem.
[b]W TVP Kultura zobaczymy też „Don Juana” w reżyserii Leszka Wosiewicza z 1995 r. – w uwspółcześnionych kostiumach, z mocno poszatkowanym tekstem.[/b]
Nie miałem żadnych obiekcji do skrótów, kostiumów i mojej nagości. Chciałem spróbować interpretacji odmiennej od tej, którą zrealizowałem wcześniej w Comédie Francaise z Jacquesem Lasalle’em. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena, gdy Don Juan wychodzi na ulice jako święty człowiek i śpiewa oazową, religijną pieśń. Przemiana Don Juana wydawała się możliwa. Byłem poruszony grą Zbyszka Zamachowskiego i Henryka Machalicy. A także spotkaniem z Jankiem Nowickim. Ucieszyłem się, że mnie nie odrzucił. Od tamtego czasu dochodzą mnie sygnały o pewnej jego przychylności, co mnie bardzo cieszy.
[ramka]
Rozpoczął dyrekcję w Teatrze Polskim w Warszawie, jednocześnie pozostaje udziałowcem (socjetariuszem) Comédie Francaise. Jest trzecim od 1680 roku cudzoziemcem, którego spotkał ten zaszczyt.
Wychował się na stołecznym Żoliborzu, był walterowcem, podczas studiów na PWST trafił do więzienia za protest przeciw zdjęciu z afisza Dejmkowskich „Dziadów”.
Debiutował w Ateneum. Grał w spektaklach Bardiniego, Świderskiego, Grzegorzewskiego, Prusa. We Francji wystąpił m.in. w „Mahabharacie” Petera Brooka, do historii przeszła jego kreacja Don Juana na Festiwalu Awiniońskim. W Teatrze Telewizji stworzył m.in. role Ryszarda III i Koriolana.
Występował w filmach Wajdy – „Ziemi obiecanej”, „Dyrygencie”, „Bez znieczulenia”, „Człowieku z żelaza”, „Dantonie”, „Panu Tadeuszu”, „Zemście”. Do tego w „Na srebrnym globie” Żuławskiego, „Prymasie” Kotlarczyk, „Ogniem i mieczem” Hoffmana, a także „Różyczce” Kidawy-Błońskiego. Wyreżyserował spektakle „Antygona”, „Tartuffe” oraz film „Kto nigdy nie żył...”. Ma 64 lata.[/ramka]
[i]Przejście podziemne[/i] | 17.10 | TVP Kultura
[i]Don Juan[/i] | 17.40 | TVP Kultura
[i]Dyrygent[/i] | 20.10 | TVP Kultura | niedziela