Krakowska uczelnia znalazła nietypowy sposób na dodatkową promocję, wykorzystujący modę na rodzime trunki.
Adam Kiszka, który zarządza winnicą Uniwersytetu Jagiellońskiego „Nad Dworskim Potokiem" w Łazach pod Bochnią, uważnie śledzi prognozy meteorologiczne. Gdy temperatura spadnie do ok. minus 8 stopni, przed wschodem słońca trzeba zebrać pozostawione na krzakach winogrona. Wszystko po to, by zakład doświadczalny po raz pierwszy wyprodukował wino lodowe. – Jest słodkie, drogie i rzadkie. To wyższa szkoła jazdy – mówi Kiszka. Ale jeśli uda się stworzyć ten produkowany głównie w Niemczech i Kanadzie trunek, najstarsza polska uczelnia będzie miała powód do dumy.
Na razie to Novum jest wizytówką winnicy. A ta, utworzona w 2005 r. z inicjatywy rektora prof. Karola Musioła, w tym roku wyprodukuje ok. 6 tys. litrów wina.
Szlachetny trunek trafia już na salony. W ubiegłym roku białe wytrawne wino Novum zdobyło złoty medal na konkursie w Słowenii. Na kilku innych konkursach dostało srebrne i brązowe medale. Novum próbował prezydent Bronisław Komorowski podczas inauguracji roku akademickiego. Serwowano je też na spotkaniach organizowanych w ramach polskiej prezydencji w UE.
Większość produkcji winnicy trafia na potrzeby „reprezentacyjne" uniwersytetu. Kupić Novum (butelka wina białego 37 zł, czerwonego 39 zł) można tylko w sklepiku w samej winnicy i to jedynie w czwartki. Sprzedaż w uczelnianym sklepiku w Krakowie wymagałaby koncesji i byłaby niezgodna z ustawą o wychowaniu w trzeźwości. – Szukamy rozwiązań, by nawet w Warszawie czy w Brukseli można było kupić wino jako prezent na święta – zapowiada jednak Katarzyna Pilitowska, rzeczniczka uniwersytetu.