Sensacyjna koalicja w sprawie koncertu Coldplay na Stadionie Narodowym

Coldplay zagra na Stadionie Narodowym, zapraszają agencje Live Nation i Alter Art, dotąd najwięksi konkurenci – pisze Jacek Cieślak

Publikacja: 28.12.2011 18:19

Sensacyjna koalicja w sprawie koncertu Coldplay na Stadionie Narodowym

Foto: materiały prasowe

Proszę sobie wyobrazić, że PO i PiS współpracują w czasie wyborów prezydenckich. Albo TVN i Polsat razem organizują festiwal w Sopocie. Mniej więcej do takich nieprawdopodobnych sytuacji można porównać koalicję dwóch największych na polskim rynku agencji koncertowych ogłoszoną wraz z pierwszą informacją o występie brytyjskiej grupy na Stadionie Narodowym.

- Współpraca ponad podziałami jest korzystna dla fanów muzyki – powiedział Hubert Stajniak z Live Nation Polska.

– Teraz wszystko będzie przebiegać sprawniej – deklarował Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art. Jednocześnie obie firmy nie wykluczają produkcji własnych, konkurujących imprez. Do tej pory stanowiło to normę. Gdy Alter Art ogłosił, że gwiazdą jego sztandarowego festiwalu Open'er w Gdyni będzie w lipcu 2012 r. Björk, fanów zelektryzowała informacja, że Live Nation powołuje do życia w Warszawie, również w lipcu, nową imprezę Impact Festival. Jej największą atrakcją będzie Red Hot Chili Peppers.

Magia Gdyni

Ostra rywalizacja między firmami była od lat najważniejszym wątkiem polskiego życia koncertowego, choć z początku się wydawało, że mamy do czynienia z nierównym pojedynkiem. Live Nation Polska jest bowiem spółką największego koncertowego giganta na świecie, który ma podpisane umowy z takimi gwiazdami, jak U2, Madonna, Jay-Z, Metallica czy Sting. Alter Art zdobył pozycję na rynku, zaczynając od organizacji koncertów, m.in. Cesarii Evory, i z czasem wyrastając na producenta najważniejszych imprez festiwalowych – Open'era, a także Coke Festival i Selector Festival w Krakowie. Live Nation konkurował z nimi, goszcząc w Polsce objazdowy Sonisphere.

Wydaje się, że przełomowym momentem w rozgrywce między agencjami stał się niewątpliwy sukces Alter Artu, jakim było zaproszenie w tym roku dwóch światowych gwiazd – Prince'a i Coldplay. Dali oni dwa bezsprzecznie najważniejsze koncerty 2011 r. Alter Art miał szczęście, bo grupa Chrisa Martina zdecydowała się występować tylko na największych festiwalach.

Dlatego kiedy Hubert Stajniak wraz z Mikołajem Ziółkowskim ogłaszali deklarację o współpracy, ten drugi mógł się posłużyć słowami Chrisa Martina wypowiedzianymi w Gdyni: "Dlaczego nikt wcześniej nie  powiedział mi, że w Polsce jest tak znakomita publiczność? Na pewno szybko tu wrócimy".

Niewykluczone, że menedżment brytyjskiej formacji  zadowolony z obecności na Open'erze mógł się odwdzięczyć jego producentowi i podczas negocjacji dotyczących kolejnego występu w naszym kraju zasugerował, by Alter Art znalazł się wśród organizatorów warszawskiego show.

Oczywiście za współpracą obu firm przemawiają też względy logistyczne i finansowe – razem będzie im łatwiej sfinansować i przygotować show. Współpraca pomiędzy obiema firmami na pewno pomoże rozwiązać największy na polskim rynku problem, którym jest podbijanie i przebijanie stawek przez konkurencję, z czego korzystają zagraniczni pośrednicy i agenci gwiazd.

Do tej pory prawie zawsze mogli być pewni, że u nas można zarobić więcej. Teraz nie będzie to już takie pewne, bo Alter Art i Live Nation mogą składać wspólną ofertę. A jeśli nawet znajdzie się polska firma, która zaproponuje więcej pieniędzy, dla wielu menedżerów ważniejsze od nich może się okazać doświadczenie przy produkcji koncertów, jakie mają obaj liderzy naszego rynku koncertowego -  bo to gwarancja uniknięcia niepotrzebnych wpadek. W show-biznesie relacje osobiste bywają ważniejsze niż gotówka.

W perspektywie nie można wszakże wykluczyć sytuacji bliskiej monopolowi. Koalicji Alter Artu i Live Nation trudno będzie bowiem wydrzeć kontrakty z największymi artystami.

Stadion podzielony

Kiedy tylko pojawiła się informacja o koncertowym sojuszu zawiązanym przy okazji zaproszenia Coldplay na Narodowy, interpretowano ją w branży również w kontekście największego w Ameryce i na świecie konkurenta Live Nation – koncernu AEG. Mówiono, że podpisał on z Narodowym Centrum Sportu umowę na wyłączność organizacji imprez na warszawskim stadionie. W takiej sytuacji Alter Art mógł być potrzebny jako neutralna firma pośrednicząca w organizacji występu.

– Żadna ze światowych firm nie została wyłącznym operatorem Stadionu Narodowego, jest nim Narodowe Centrum Sportu – powiedział "Rz" jego szef Rafał Kapler. – Prowadzimy oczywiście rozmowy, ale mogę zapewnić, że jeżeli nawet zdecydujemy się na współpracę z dużym światowym graczem, przyjmiemy taką formułę, która nikogo na Narodowym nie wykluczy z gry.

To dobra wiadomość, ponieważ Live Nation ma ciekawszy dla Polaków portfel artystów. Z AEG, który jest właścicielem hal O2 w Londynie i Manchesterze, związane są gwiazdy uwielbiane przez Amerykanów – Shania Twain, Bon Jovi, John Mellencamp, Taylor Swift, u nas mniej popularne.

Ważna jest informacja, że na Narodowym będą się mogły odbywać nie tylko koncerty gwiazd gromadzących około  50 tys. fanów. Rozważane są scenariusze umożliwiające organizację występów dla 20-tysięcznej widowni, co może złagodzić skutki braku nowoczesnej hali widowiskowej w stolicy. – Jedną z opcji jest sprzedaż biletów tylko do dolnej strefy sektorów – powiedział dyrektor Rafał Kapler. – Sprawdzamy także możliwość kupna instalacji, które pomogą podzielić stadion na dwie mniejsze części.

– To nie zmienia faktu, że w stolicy poza Stadionem Narodowym potrzebna jest hala – mówi Mikołaj Ziółkowski. – Jej brak to obciach.

Największe gwiazdy w Polsce w 2012 r.

Sting

Warszawa, Sala Kongresowa, 15, 16.02

Po spektakularnych sukcesach The Police i tournée z orkiestrą symfoniczną Sting powraca do małego rockowego składu pod szyldem „Back to Bass". Gra największe przeboje w kameralnych salach. Bilety cieszą się dużym powodzeniem i nie tylko u nas artysta zdecydował się na dodatkowe występy.

Chris Botti

Warszawa, Sala Kongresowa, 7.04

Fani poznali go głównie dzięki współpracy ze Stingiem, choć wcześniej miał zaszczyt występować u boku m.in. Franka Sinatry. Od czasu wydania w 2004 r. płyty „When I Fall in Love" trębacz zyskał status najlepiej zarabiającego instrumentalisty w Ameryce. Uświetnił m.in. galę wręczenia Nagrody Nobla.

Michael Buble

Gdańsk/Sopot, Ergo Arena, 23.04

Amerykański wokalista wyrasta na następcę Franka Sinatry. Jest znakomitym showmanem – wokalistą i prezenterem własnej twórczości, którą podaje z niezrównanym wdziękiem i piekielną autoironią. Jego album „Christmas" to największy bestseller płytowy grudnia 2011 r. na świecie.

Björk

Gdynia, Open'er Festival, 4.07

Guru brzmień elektronicznych przyjedzie do nas po sukcesie multimedialnej i interaktywnej płyty „Bibliophilia". Ciekawe, jak będzie wyglądać jej najnowszy muzyczny eksperyment i czy przemieni się w gigantyczny happening. Trzeba się spodziewać wizualnej orgii oraz harmonii śpiewu i niepowtarzalnej muzyki.

Roxette

Gdańsk/Sopot, Ergo Arena, 24.07

Po pokonaniu problemów zdrowotnych wokalistki Marie Fredriksson szwedzki duet – giganci muzyki pop – triumfalnie powrócił w 2011 r. albumem „Charm Schol" i zagrał dla 800 tys. fanów w 30 krajach. Sukces był tak wielki, że na 2012 r. zaplanował dalsze koncerty i nagranie albumu „T2 – Tourism 2".

Red Hot Chili Peppers

Warszawa, Bemowo, Impact Festival, 27.07

Mistrzowie amerykańskiego funk rocka kontynuują znakomitą passę mimo odejścia kompozytora i gitarzysty Johna Frusciante. Zastąpił go utalentowany Josh Klinghoffer, z którym RHCP nagrało przebojowy album „I'm with You". Papryczki już w tym roku stały się sensacją rockowych festiwali na całym świecie.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"