Aktualizacja: 05.11.2015 19:23 Publikacja: 05.11.2015 19:23
7 zdjęć
ZobaczFoto: Łukasz Ziętek / Sony Music Poland
Rzeczpospolita: Ma pan wielki przebój „W dobrą stronę", nr 1 w radiowej Trójce, świetny utwór w stylu Amy Winehouse. I zdecydował się pan nareszcie pisać po polsku.
Dawid Podsiadło: Dla mnie to był moment ciekawej zmiany, która wydarzyła się po obejrzeniu filmu dokumentalnego... o Amy Winehouse właśnie. Zapamiętałem zdanie Amy o tym, jak bardzo denerwuje ją każdy, kto śpiewa cudze piosenki, bo przecież nie może być w takiej sytuacji wiarygodny. To mnie dźgnęło, bo też zdarzyło mi się zaśpiewać cudze teksty na debiutanckiej płycie. Co prawda nie były one wyciągnięte z kosmosu, pisała je Karolina Kozak, z którą doskonale się rozumiałem, i dzięki temu mogliśmy stworzyć coś wiarygodnego. Ale trwały już rozmowy o tym, kto ma to zrobić przy okazji drugiego albumu. I wtedy zadałem sobie pytanie, czy na pewno nie jestem w stanie napisać polskich tekstów samodzielnie. Siadłem, pisałem. I udało się.
Przed nami niepowtarzalna Noc Muzeów 2025, którą świętować można w całej Polsce: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu...
W CSW Znaki Czasu w Toruniu trwa wystawa „Nie pytaj o Polskę”. Przewodnikami są cytaty z polskich hitów, m.in. K...
Złotego Lwa na Biennale Architektury 2025 zdobył Pawilon Bahrajnu.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas