PJ Harvey - rockowa wojowniczka w Warszawie

PJ Harvey wystąpi 12 października na jedynym w Polsce koncercie. Zaśpiewa na Warszawskim Torwarze.

Publikacja: 12.10.2016 08:02

PJ Harvey - rockowa wojowniczka w Warszawie

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic license, cc-by-sa-2.0

Tegorocznym albumem "The Hope Six Demolition Project" brytyjska wokalistka i kompozytorka PJ Harvey osiągnęła pozycję liderki sceny niezależnej, idąc śladami wielkiej poprzedniczki Patti Smith. Od czasu, gdy debiutowała płytą "Dry" na początku lat 90., pielęgnuje wrażliwość przekonań społecznych, opartych na wrażliwości na biedę, cierpienie i wykluczenie.

"Poleciałam za granicę, mówiąc sobie: opiszę to, co widzę" – śpiewa PJ Harvey w piosence "The Orange Monkey" z najnowszego albumu. To klucz do całej płyty, choć warto wspomnieć, że rolę, którą sobie wyznaczyła, zdefiniowała na poprzedniej – "Let England Shake" (2011). Nazwała siebie "oficjalnym muzykiem wojennym", co jest oczywiście nawiązaniem do formuły korespondenta wojennego w dziennikarstwie.

Na poprzedniej płycie Angielka podjęła temat imperialnych wojen Wielkiej Brytanii, teraz przemierza świat i wzięła pod lupę problemy społeczne w oddalonych od Londynu zakątkach świata. W migawkach zapowiadających album obserwujemy ją, jak dociera do Kosowa, Afganistanu, ale i Waszyngtonu.

– Zbieranie informacji z drugiej ręki nie było tym, o czym chciałam pisać. Chciałam poczuć powietrze i zapach ziemi krajów, którymi byłam zainteresowana, spotkać się z ich mieszkańcami – powiedziała. – Bo kiedy piszę piosenkę, widzę konkretne obrazy: porę dnia, kolory, atmosferę. Zauważam zmianę światła, poruszające się cienie.

Intrygujące jest już zestawienie miejsc, jakie odwiedziła, bo cóż może łączyć kraje nawiedzone przez wojny i obce wojska, rozdzierane konfliktami religijnymi ze stolicą największego światowego mocarstwa? PJ Harvey nie chodziła jednak utartymi turystycznymi szlakami. Jest przecież dociekliwą reporterką muzyczną.

W piosence "The Community of Hope" oraz w towarzyszącym mu teledysku wywlekła brudy waszyngtońskich przedmieść. Śpiewa "OK, teraz jesteśmy w mieście dragów, żyją tu tylko zombi, ale tak wygląda życie". Nie interesują jej eleganckie wizytówki stolicy Stanów Zjednoczonych, lecz życie zwykłych Amerykanów w dzielnicy Ward 7, którą nazwała "ścieżką do śmierci".

Słowem magicznym, a może przeklętym, jest na płycie "dolar". Mroczny przedmiot pożądania, dla którego ludzie wariują, o którym marzą i śnią, bo wydaje się przepustką do lepszego świata. Tak jakby nie gwarantowały już jej wartości moralne i duchowe. Piosenki "Dollar, dollar" nie zabraknie z pewnością na warszawskim koncercie.
Miejsce: Torwar, Warszawa

Bilety w cenach od 159,- zł, w sieci Eventim i na eventim.pl oraz na miejscu.

www.rockloudlive.com

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"