Triumf Pawła Pawlikowskiego w Cannes

— Bardzo się cieszę, że „Zimna wojna” tu jest. Mam wrażenie, że to ważne dla wielu ludzi w Polsce, którzy chcą coś robić, budować, a nie niszczyć. Robić swoje — powiedział mi Paweł Pawlikowski tuż przed światową prapremierą swojego filmu na festiwalu w Cannes.

Aktualizacja: 11.05.2018 18:43 Publikacja: 11.05.2018 12:47

Foto: AFP

Wczorajsza, oficjalna, wieczorna projekcja „Zimnej wojny” była niebywałym sukcesem i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Dziesięciominutowe oklaski na stojąco. Dzisiaj po porannym pokazie prasowym też na sali wybuchły brawa. To rzadkie. Krytycy częściej buczą z niezadowolenia niż wpadają w euforię. Tym razem słychać było: „Magnifique!”, „Impressive”, „Wonderful”, „Pelicula estupenda!”, „Wunderbar”, „Oczeń charoszyj”. W najważniejszych gazetach branżowych, których dziennikarze widzieli film wcześniej, w Londynie czy Paryżu, ukazały się doskonałe recenzje. „Wspaniałe wyrafinowane kino”– napisała recenzentka „Screen International" Fionnuala Halligan. „Paweł Pawlikowski po „Idzie” pokazuje kolejne monochromatyczne, czyste studium Polski z połowy poprzedniego wieku. Pełen gwiazd, przesycony jazzem romans, który ma swój własny rytm”. Powtarzają się zachwyty nad kreacjami aktorów – Tomasza Kota, a przede wszystkim porywającej Joanny Kulig.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem