Sokoły wędrowne na Warmii i Mazurach

Sokoły wędrowne, które leśnicy od dwóch lat wypuszczają w okolicy Olsztyna, adaptują się do życia na wolności. Oto historia jednego z nich

Publikacja: 08.01.2013 16:03

Sokoły wędrowne na Warmii i Mazurach

Foto: rp.pl, Tadeusz Markos Tadeusz Markos

Od 2011 roku Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie i Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół" prowadzą akcję, która ma na celu przywrócenie nadrzewnej populacji sokoła wędrownego na Warmii i Mazurach. W 2011 i 2012 roku leśnicy i przedstawiciele stowarzyszenia umieścili w sztucznych gniazdach zamontowanych na terenie nadleśnictwa Nowe Ramuki prawie czterdzieści sokolich piskląt.

W czerwcu ubiegłego roku kilka z wychowanych w takim gnieździe sokołów leśnicy wypuścili na terenie rezerwatu Las Warmiński w nadleśnictwie Nowe Ramuki pod Olsztynem. Nie przypuszczali, że za kilka miesięcy zobaczą znów jednego z ptaków.

Była wczesna jesień, piękny dzień na spacer wśród nabierających kolorów drzew w lesie pod Kwidzynem. Tam właśnie, na skraju zagajnika i pola spacerowicz zauważył „coś" szamoczącego się wśród płowiejących traw. Podszedł. Okazało się, że to nakrapiany ptak drapieżny, nieduży, z żółtymi łapami i świdrującym spojrzeniem czarnych oczu. Samiec sokoła wędrownego. Coś nie tak było z jego skrzydłem.

Człowiek przykrył ptaka kurtką i zaniósł do najbliższej leśniczówki. Z informacji na obrączce leśniczy ustalił, że sokół przyleciał spod Olsztyna.

- Przez kilkanaście tygodni opiekował się rannym ptakiem Tadeusz Markos z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych przy Zespole Parków Krajobrazowych w Jerzwałdzie – opowiada Mariusz Górski-Kłodziński z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.

Ptak doszedł do pełni sił, ale nigdy już nie poleci w świat. Uszkodzenie skrzydła, którego doznał najprawdopodobniej w wyniku zderzenia z linią energetyczną, na zawsze uniemożliwi mu latanie.

- Dlatego ptak trafi teraz pod opiekę Sławomira Sielickiego ze Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół" i zostanie reproduktorem. Możliwe więc, że potomstwo sokoła, który samodzielności, czyli polowania i latania, uczył się już na Warmii, też będzie dorastać w tym miejscu - mówi  Adam Pietrzak, rzecznik RDLP w Olsztynie.

Projekt przywracania sokołów naturze jest dofinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie i będzie kontynuowany przez kolejnych sześć lat.

– W tym roku planujemy, że kilka piskląt, które umieścimy w gniazdach, będzie dodatkowo zaopatrzonych w nadajniki GPS. Umożliwi to bardzo dokładne śledzenie wędrówki ptaków – wyjaśnia Mariusz Górski-Kłodziński.

Nadrzewna populacja sokoła wędrownego wyginęła w latach 50. ubiegłego wieku. Sokoły, które leśnicy umieszczają w sztucznych gniazdach, wykluwają się w hodowli. W gniazdach spędzają około 10 dni. Służy to przyzwyczajeniu ich do tego miejsca. Mechanizm ten, zwany wdrukowaniem na miejsce urodzenia, powoduje, że sokoły po osiągnięciu dojrzałości (w wieku około 2-3 lat) powinny zakładać gniazda w środowisku zbliżonym do tego, gdzie po raz pierwszy zaczęły samodzielnie żyć.

Od 2011 roku Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie i Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół" prowadzą akcję, która ma na celu przywrócenie nadrzewnej populacji sokoła wędrownego na Warmii i Mazurach. W 2011 i 2012 roku leśnicy i przedstawiciele stowarzyszenia umieścili w sztucznych gniazdach zamontowanych na terenie nadleśnictwa Nowe Ramuki prawie czterdzieści sokolich piskląt.

W czerwcu ubiegłego roku kilka z wychowanych w takim gnieździe sokołów leśnicy wypuścili na terenie rezerwatu Las Warmiński w nadleśnictwie Nowe Ramuki pod Olsztynem. Nie przypuszczali, że za kilka miesięcy zobaczą znów jednego z ptaków.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"