Miano wielkiej nadziei czarnej muzyki towarzyszy im tak często, że mogliby wypisać je sobie na wizytówkach. W piątek w modnym klubie Powiększenie wystąpi żywiołowe kalifornijskie trio Sa-Ra Creative Partners.

Obecnie dużą popularnością cieszy się na świecie soul stylizowany na retro, bliski klimatom wytwórni Motown. I dobrze, bo arcyprzyjemnych płyt Raphaela Saadiqa czy Mayera Hawthorne’a nie sposób nie lubić. Tyle że w pewnym momencie należy sobie zadać niezwykle ważkie pytanie – co będzie z całą przyszłością gatunku?

Jednej z najbardziej konkretnych odpowiedzi udzielili członkowie Sa-Ra: Om’Mas Keith, Taz Arnold i Shafiq Husayn. Wydana dwa lata temu płyta „The Hollywood Recordings” i tegoroczna „Nuclear Evolution: The Age of Love” aż kipią od pomysłów na muzykę. Na początek świeży rytm, perkusje synkopowane, zaraz potem nieoczywiste harmonie wokalne, zbudowane jakby w opozycji do tego, co się dzieje na scenie r’n’b.

Myśląc o każdej kolejnej kompozycji Sa-Ra, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co ci muzycy nam tym razem przygotują. Podobnie z koncertem. Pozostaje zdać się na nieograniczoną wyobraźnię trio i spodziewać najlepszego.