Reklama

„Męska muzyka”: Waglewski Fisz Emade ...

W momencie, kiedy dużo czasu poświęcamy na przyglądanie się i sprzyjanie inicjatywom kobiecym, wreszcie powstał projekt męski, na który składają się wyłącznie zespoły i wykonawcy powszechnie kojarzeni z wyraźnym porannym zarostem na twarzy.

Publikacja: 20.08.2010 16:19

Tomasz Stańko, Maciej Maleńczuk i Wojciech Waglewski – trzech z kilkunastu mężczyzn, którzy pojawią

Tomasz Stańko, Maciej Maleńczuk i Wojciech Waglewski – trzech z kilkunastu mężczyzn, którzy pojawią się w sobotę na scenie Konesera

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

W momencie, kiedy dużo czasu poświęcamy na przyglądanie się i sprzyjanie inicjatywom kobiecym, wreszcie powstał projekt męski, na który składają się wyłącznie zespoły i wykonawcy powszechnie kojarzeni z wyraźnym porannym zarostem na twarzy. Ale publiczność składa się w większości z pań.

Od połowy lipca odbyło się w największych miastach pięć koncertów z cyklu „Męskie granie”, na których zaprezentowało się ponad 20 artystów. To Wojciech Waglewski zainspirowany własnym projektem „Męska muzyka”, który tworzył z synami Fiszem i Emade, zaprosił do konsolidacji sił na wspólnej scenie twórców z różnych nurtów twórczości dźwiękowej.

Bajzel, Tim Pan Alley, Pogodno, Homosapiens, Leszek Możdżer, Nergal – tych akurat panów zabraknie w Warszawie na zamykającym serię koncercie. W Koneserze rozgrzewką zajmie się mistrz patefonu DJ Eprom, po nim będą szaleć Mitch & Mitch, a następnie Pogodno i Abradab. Wszyscy oni dają niezwykle energetyczne koncerty, po których spodziewać się można licznych bisów.

Ochłodzić atmosferę będzie w stanie tylko duet Maleńczuka z Waglewskim, bo oni nie przesadzają z nadmierną ekspresją. Grają raczej do namysłu i dla ucha wrażliwego na dobry tekst. Zanim Waglewski senior wyjdzie ponownie na scenę, zajmie ją ze swoim setem Smolik, potem zaś grupa Waglewski Fisz Emade pokaże własną wersję akustyczno-rockowych męskich problemów rozpisanych na gitarę i pianino.

Rodzinę Waglewskich rozdzieli Tomasz Stańko. Zafascynowany przenikaniem się gatunków mistrz jazzowej trąbki chętnie wchodzi w artystyczne partnerstwa – ma na koncie współpracę z VooVoo i ze Smolikiem, komponował muzykę do filmów Mariusza Wilczyńskiego.

Reklama
Reklama

Po jego występie zespół tworzony przez Fisza i Emade, a mianowicie Kim Nowak, zagra z Wilczyńskim właśnie – rysownikiem i performerem, który ilustruje na żywo wykonywaną przez nich muzykę.

Granie zespołu Voo Voo zostanie dopełnione znanym kawałkiem „Wszyscy muzycy to wojownicy”, a ponadpięciogodzinne wydarzenie zamknie Michał Jacaszek. Na pożegnanie zaprezentuje przepełnione emocjami łagodzące dźwięki, które nazywa muzykotoniką.

[i]Męskie granie, Centrum Kultury Koneser, ul. Ząbkowska 27/31, bilety: 60 zł, informacje: tel. 22 537 02 27, sobota (21.08), godz. 17.[/i]

W momencie, kiedy dużo czasu poświęcamy na przyglądanie się i sprzyjanie inicjatywom kobiecym, wreszcie powstał projekt męski, na który składają się wyłącznie zespoły i wykonawcy powszechnie kojarzeni z wyraźnym porannym zarostem na twarzy. Ale publiczność składa się w większości z pań.

Od połowy lipca odbyło się w największych miastach pięć koncertów z cyklu „Męskie granie”, na których zaprezentowało się ponad 20 artystów. To Wojciech Waglewski zainspirowany własnym projektem „Męska muzyka”, który tworzył z synami Fiszem i Emade, zaprosił do konsolidacji sił na wspólnej scenie twórców z różnych nurtów twórczości dźwiękowej.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama