Artyści, których nie można zmarnować

Koh-I-Noor to wielki diament, ale też nowa warszawska oficyna wydająca muzykę elektroniczną. Za granicą już błyszczy, o polskich klientów wciąż się stara

Publikacja: 18.09.2010 10:04

Jonkpa i Buszpers – ich sety usłyszymy w PKiN

Jonkpa i Buszpers – ich sety usłyszymy w PKiN

Foto: materiały prasowe

Didżej i producent Maciej „Jonkpa” Nowierski był na działce. Relaksował się, słuchając muzyki ze znajomymi. Jeden z utworów wpadł panom w ucho tak mocno, że zaczęli go śpiewać. Nie znali jednak autora.

Sprawa wyjaśniła się po tygodniu. Przebojem okazało się „…And Then We Realize” krakowskiego twórcy futurystycznego disco Eltrona Johna. „Nie można tego zmarnować, to trzeba wydać!” – powiedział kumplowi Jonkpa. I tak właśnie powstało Koh-I-Noor Records.

– Szukam nowych bądź już odkrytych, ale jeszcze nie tak mocno znanych artystów z naciskiem na szeroko rozumiane brzmienie elektroniczne – mówi Nowierski. Pewną podpowiedzią może być tu fakt, że jako artyście najbliżej mu do house’u i garage. Podstawowym kryterium nie jest jednak gatunek. – Materiał musi być na tyle dobry, bym uwierzył, że sprzeda się za granicą – twierdzi

Ma już Eltrona, dopiero co zakończył rozmowę z Jackname Trouble, utalentowanym, bliskim estetyce future hip-hop chłopakiem z Olsztyna.

W sobotę Koh-I-Noor przygotował imprezę promocyjną. W salach usytuowanej w PKiN Akademii Tańca prócz artystów Jonkpy (i jego samego, grającego jako Hi-Type) wystąpią goście: Bshosa, Funkoff, Teielte, Fat Groh, Rhythm Baboon i Buszkers. Po długiej nocy odpocząć będzie można na śniadaniowej uczcie w klubie 5-10-15.

Reklama
Reklama

Wydawnictwa Koh-I-Noor można zdobyć w warszawskich sklepach – Side One i WaxBox. Za granicą działalność wytwórni jest widoczna w Niemczech, we Francji, w Wielkiej Brytanii i Japonii.

– Marcin Flint

Didżej i producent Maciej „Jonkpa” Nowierski był na działce. Relaksował się, słuchając muzyki ze znajomymi. Jeden z utworów wpadł panom w ucho tak mocno, że zaczęli go śpiewać. Nie znali jednak autora.

Sprawa wyjaśniła się po tygodniu. Przebojem okazało się „…And Then We Realize” krakowskiego twórcy futurystycznego disco Eltrona Johna. „Nie można tego zmarnować, to trzeba wydać!” – powiedział kumplowi Jonkpa. I tak właśnie powstało Koh-I-Noor Records.

Reklama
Kultura
Polka wygrała Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Plakat ma być skuteczny
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama