Międzynarodowy Konkurs Chopinowski: początek drugiego etapu

Drugi etap chopinowskiej rywalizacji jest w tym roku piekielnie trudny

Publikacja: 10.10.2010 23:53

25-letni Rosjanin Mirosław Kultyszew

25-letni Rosjanin Mirosław Kultyszew

Foto: NIFC

W porównaniu z poprzednimi Konkursami Chopinowskimi pułapkę na uczestników zastawiono wyjątkowo wcześnie. Drugi etap, w którym bierze udział 40 uczestników, nie przypomina standardowego popisu. Każdy pianista musi wykonać prawie godzinny recital o zróżnicowanym programie z obowiązkowym polonezem i cyklem mazurków. To gigantyczny wysiłek fizyczny i psychiczny.

Nawet gwiazdy pianistyki rzadko przystają na to, by przez godzinę nie móc na chwilę zejść z estrady. Uczestnicy konkursu muszą się z takim wymogiem pogodzić. I na ogół pokonują przeszkodę w dobrym stylu.

W rozpoczętych w sobotę przesłuchaniach drugiego etapu nie zdarzyły się dotąd ewidentne pomyłki. Wszyscy pianiści nie zmagają się z chopinowską materią, ale często po ich występach pozostaje niedosyt. 20-letnia Anna Fiedorowa z Ukrainy dysponuje na przykład fenomenalnym, męskim uderzeniem, gra z rozmachem i wyczuciem formy, ale brakuje niuansów i mnogości barw. 18-letnia Włoszka Leonora Armellini to z kolei słodycz plus umiejętność wydobycia z fortepianu ładnego dźwięku. Też za mało, by znaleźć sposób na Chopina.

[wyimek]Jak zaciekawić jurorów, którzy słuchają ośmiu recitali dziennie [/wyimek]

Kiedy jurorzy muszą wysłuchać ośmiu recitali dziennie, trzeba ich zaciekawić. Potrafił tego dokonać 25-letni Rosjanin Mirosław Kultyszew. Każdy utwór był przemyślany do głębi, a całość występu niesłychanie spójna dzięki emocjonalności – wyciszonej, a mimo to intensywnej.

Może tę umiejętność nabywa się z wiekiem? Przeczy temu 19-letni Danił Trifonow z Rosji. Już jest indywidualnością. Nie wszystko jeszcze zrozumiał u Chopina, mazurki pozostały dla niego zagadką, ale o przyszłość tego pianisty można być spokojnym, nawet jeśli nie zdobędzie nagrody w Warszawie.

Dziś jako pierwszy zagra Polak Paweł Wakarecy.

W porównaniu z poprzednimi Konkursami Chopinowskimi pułapkę na uczestników zastawiono wyjątkowo wcześnie. Drugi etap, w którym bierze udział 40 uczestników, nie przypomina standardowego popisu. Każdy pianista musi wykonać prawie godzinny recital o zróżnicowanym programie z obowiązkowym polonezem i cyklem mazurków. To gigantyczny wysiłek fizyczny i psychiczny.

Nawet gwiazdy pianistyki rzadko przystają na to, by przez godzinę nie móc na chwilę zejść z estrady. Uczestnicy konkursu muszą się z takim wymogiem pogodzić. I na ogół pokonują przeszkodę w dobrym stylu.

Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami