Reklama
Rozwiń

Edyta Geppert & Kroke, Sala Kongresowa, 22.01, godz. 19

Pewnego letniego wieczoru w 2009 roku ulicą Nowomiejską wiła się długa kolejka

Publikacja: 21.01.2011 21:00

Edyta Geppert & Kroke, Sala Kongresowa, 22.01, godz. 19

Foto: ROL

Panowała dość nerwowa atmosfera, bo nietrudno było się domyślić, że nie wszyscy chętni zmieszczą się na koncercie na dziedzińcu Muzeum Historycznego m.st. Warszawy. Pewna elegancka dama wyraziła wtedy opinię, że dla nikogo, ale to absolutnie nikogo innego, w takim ogonku by nie stała. Nigdy! Ale dla tej artystki jest gotowa na największe nawet poświęcenia. Tą osobą była Edyta Geppert. Tacy miłośnicy talentu wokalistki mogą tym razem być spokojni: sobotni koncert odbędzie się w Sali Kongresowej, więc z kupieniem biletu nie powinno być problemu.

[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]

Miejsce zostało wybrane nie tylko dlatego, że Geppert jest w stanie zapełnić największe nawet sale. Ale są jeszcze okoliczności dodatkowe.

Po pierwsze, koncert ma mieć ciekawą oprawę plastyczną w postaci wirtualnej scenografii Bartłomieja Kulasa, grafika po krakowskiej ASP. Po drugie, artystka wystąpi w większym niż zwykle towarzystwie. Razem z nią na scenie – poza pianistą i aranżerem Krzysztofem Herdzinem – staną muzycy zespołu Kroke – współtwórcy albumu zatytułowanego „Śpiewam życie”. Po trzecie wreszcie – i najważniejsze – artystom zostanie wręczona Złota Płyta za to właśnie wydawnictwo.

A czego się możemy spodziewać repertuarowo? Oczywiście 14 piosenek ze wspomnianego albumu. Czeka nas więc m.in. podróż do świata bliskich nam kultur – bałkańskiej, cygańskiej i żydowskiej (np. „Gdzie ja byłam, gdzie”, „Los”), choć nie zabraknie muzyki Jerzego Satanowskiego („Największy teatr świata”) i Katarzyny Gaertner („Zrób coś z sobą”). Jak zwykle będzie to także spotkanie z mądrymi tekstami m.in. Andrzeja Poniedzielskiego („Kamień i mgła”), Jacka Cygana („Wagony łez”) czy Marka Grechuty („Władza”).

Reklama
Reklama

Ale przede wszystkim ten wieczór to kontakt z mieszanką energii, subtelności, melancholii i humoru, jaką Edyta Geppert – jako jedna z nielicznych śpiewających artystek – niezmiennie umie wykreować. I choć na płycie jej głos ginie nieco w rozbudowanych aranżacjach, doświadczenie uczy, że podczas koncertu będzie na pierwszym planie.

[ramka][b]Edyta Geppert& Kroke[/b], Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, Warszawa, bilety: 90 – 200 zł, rezerwacje: www.ebilet.pl, sobota (22.01), godz. 19.[/ramka]

Panowała dość nerwowa atmosfera, bo nietrudno było się domyślić, że nie wszyscy chętni zmieszczą się na koncercie na dziedzińcu Muzeum Historycznego m.st. Warszawy. Pewna elegancka dama wyraziła wtedy opinię, że dla nikogo, ale to absolutnie nikogo innego, w takim ogonku by nie stała. Nigdy! Ale dla tej artystki jest gotowa na największe nawet poświęcenia. Tą osobą była Edyta Geppert. Tacy miłośnicy talentu wokalistki mogą tym razem być spokojni: sobotni koncert odbędzie się w Sali Kongresowej, więc z kupieniem biletu nie powinno być problemu.

Reklama
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama