- Pani de Vauban była od niego dziesięć lat starsza – opowiada Katarzyna Jursz-Salvadori, autorka nowej ekspozycji.- Łączył ich długotrwały związek. Stała się jego pocieszycielką po rozstaniu z pierwszą miłością - Marią Karoliną Thun. A potem przyjaciółką i panią domu. Kraszewski pisał, że aranżowała jego kolejne romanse. Zapisując jej w testamencie złoty zegarek i inne drobiazgi, książę zaznaczał, że to w dowód wielkiej miłości.
Jak za czasów księcia reprezentacyjna klatka schodowa prowadzi na piętro – do sześciu połączonych pokoi, składających się na apartament. Ich oryginalną kolorystykę konserwatorzy zaczerpnęli z powieściowo brzmiących opisów XIX-wiecznego inwentarza. Ściany w Kancelarii Wojennej (założonej w 1807 roku, gdy książę został ministrem wojny i organizatorem wojsk Księstwa Warszawskiego) są w odcieniu lapis lazuli, a perłowe pilastry wypełniają malowane trofea wojenne i rolnicze. W Pokoju Sypialnym dominuje berblau, czyli niebieski zbliżony do czarnej jagody. W Salonie - zieleń niedojrzałego jabłka. Subtelny ornament w Kancelarii Sztabowej wzorowano na zachowanych trzech przedwojennych fotografiach.
We wnętrzach zrekonstruowano także marmurowe kominki, okrągły piec kaflowy, sztukaterie, plafony.
Popiersie Napoleona z warsztatu Antonia Canovy w Kancelarii Sztabowej przypomina o roli cesarza w powstaniu Księstwa Warszawskiego. A Pokój Adiutanta – z obrazami, przedstawiającymi przysięgę Kościuszki i bitwę pod Zieleńcami - przywołuje początki kariery wojskowej księcia Józefa w Polsce – w okresie Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 maja.
Ściany wielu wnętrz przypominają galerie obrazów, m.in. z portretami księcia i jego rodziny – rodziców (Teresy i księcia Andrzeja, feldmarszałka Austrii), siostry i stryja - króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Osobny pokój wypełniają pamiątki związane z legendą księcia rosnącą po jego bohaterskiej śmierci w nurtach Elstery w bitwie Narodów pod Lipskiem w 1813 roku.
Niestety oryginalne meble i obrazy z apartamentu zostały po śmierci księcia Józefa sprzedane na aukcjach w całej Europie na polecenia jego siostry, która przeniosła się do Francji i została towarzyszką życia Talleyranda. Niemniej, zgromadzone we wnętrzach meble, obrazy, rzeźby, kandelabry z XVIII/XIX wieku to bardzo cenne obiekty, oddające klimat czasów. W większości pochodzą z darów rodziny Lanckorońskich i Fundacji im. Zbiorów Ciechanowieckich.