Ellen Page – nadzieja kanadyjskiego kina

Jest drobna, ma niewiele ponad 150 cm wzrostu i pewnie dlatego wciąż grywa nastolatki. Nie są to jednak role, do jakich przyzwyczaiły nas seriale „Hannah Montana" czy „High School Musical"...

Z Kulturą na Ty - poleć swoje wydarzenie Kulturalne

Page zwróciła na siebie uwagę już w 2005 roku kreacją w dramacie „Pułapka". Zagrała dziewczynkę, która demaskuje i prowadzi bardzo niebezpieczną grę z pedofilem. Rola wymagała nie tylko dobrego warsztatu, ale i dojrzałości. Ellen świetnie się spisała i zdobyła m.in. nagrodę stowarzyszenia amerykańskich krytyków filmowych.

– „Pułapka" pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi – aktorka powiedziała w jednym z wywiadów. – Ten obraz niepokoi i bardzo różni się od filmów, które pokazują uproszczony obraz świata i dają gotowe odpowiedzi na wszystkie pytania. W „Pułapce" żadna z postaci nie jest do końca ani dobra, ani zła, świat nie jest czarno-biały, bo przecież otaczająca nas rzeczywistość też taka nie jest. Nieważne, czy widzowie lubią bohaterki, które gram, dla mnie liczy się, żeby zrozumieli i przejęli się przesłaniem filmu.

Na kolejny sukces Ellen czekała tylko dwa lata. „Juno" Jasona Reitmana według scenariusza Diablo Cody – wzruszająca, ale niepozbawiona humoru opowieść o ciężarnej 16-latce, która szuka rodziców adopcyjnych dla swojego dziecka – stała się filmowym wydarzeniem roku. Page, odtwórczyni głównej roli, została obsypana nagrodami, m.in. Independent Spirit Award, Teen Choice Award, Satellite Award, no i przede wszystkim otrzymała nominację do Oscara.

– Juno jest zwyczajną nastolatką, czasem zachowuje się naiwnie, ale są sprawy, z którymi radzi sobie w sposób bardzo odpowiedzialny i dojrzały – mówi aktorka. – Uważam, że świat pokazany w tym filmie jest prawdziwszy i ciekawszy niż to, co można zobaczyć w popularnych serialach dla młodzieży.

Page nie kryje, że woli kino niezależne od kasowych superprodukcji. Co nie znaczy, że nie przyjmuje propozycji z Hollywood. Reżyserowi Brettowi Rattnerowi aktorka dała się namówić na udział w trzeciej części komiksowej sagi „X-Men: Ostatni bastion" (2006), gdzie zagrała mutantkę Shadowcat. W ubiegłym roku z kolei wystąpiła w uhonorowanej czterema Oscarami „Incepcji" Christophera Nolana u boku m.in. Leonarda DiCaprio.

– Robię swoje i staram się być sobą – podkreśla. – I mam wielkie szczęście, że gram role, które mnie fascynują i sprawiają mi przyjemność.

Ellen Philpotts-Page urodziła się 21 lutego 1987 roku w kanadyjskim Halifax w Nowej Szkocji. Jej matka jest nauczycielką, ojciec – grafikiem. Ellen wspomina, że w dzieciństwie lubiła wspinać się po drzewach, a zamiłowanie do sportów, takich jak piłka nożna czy snowboard, pozostało jej do dziś. Dlatego mówi o sobie: „chłopczyca z Nowej Szkocji".

Jej przygoda z aktorstwem zaczęła się od występów w szkolnych przedstawieniach. Gdy miała dziesięć lat, zadebiutowała w kanadyjskim filmie „Pit Pony" (1997). Pojawiła się m.in. w serialu „Chłopaki z baraków" (2001 – 2002), dramacie „Marion Bridge" (2002) i telewizyjnym filmie „Z ulicy na Harvard" (2003).

Po „Pułapce" kariera Ellen nabrała tempa. W 2007 roku zagrała w dramacie kryminalnym „Amerykańska zbrodnia" i w nagrodzonym na festiwalu w Berlinie filmie „Fragmenty Tracey".