W 2007 roku zmarł jeden z najwybitniejszych artystów w historii kina. By uczcić jego pamięć Szwedzi nie ogłosili konkursu na projekt granitowego pomnika, tylko postanowili złożyć mu hołd w postaci festiwalu jego imienia. Tegoroczny festiwal jest z kolei już drugim, w czasie którego prezentowane są nie tylko spektakle czołowych teatrów Europy, ale także workshopy, seminaria, instalacje, filmy i dyskusje z reżyserami i aktorami przedstawień inspirowanych twórczością demonicznego Szweda.
Do tej pory publiczność miała okazję zobaczyć dwa spektakle „Demony" oraz „Fanny i Alexander". „Demony" szwedzkiego dramaturga Larsa Norena reżyserował Thomas Ostermeier, artystyczny lider zespołu Schaubuhne w Berlinie. Przedstawienie to opowiadanie o spotkaniu dwóch par: jednej bezdzietnej, żyjącej w destruktywnej relacji i drugiej z dwojgiem dzieci, która nie wydaje się jednak przez to szczęśliwsza. Destruktywna para Frank (świetna rola Larsa Eidingera) i Katarina (równie wiarygodna Cathlen Gawlich) zaprasza na party do domu sąsiadów, by przerwać swoją samotność. Okazuje się jednak bezwartościowa w roli gospodarzy. Zapomina poczęstować ich czymś do picia, nie mówiąc o kolacji. Piętro niżej pozostawione sobie dzieci czekają aż w końcu któryś z rodziców przyjdzie do nich. W przedpokoju, a następnie w pokoju gościnnym spoczywa na stole urna z prochami matki Franka w plastikowej torebce. W końcu prochy lądują nie jak planowała rodzina na cmentarzu , tylko na głowie żony Franka.
Niemiecki reżyser stworzył pełne groteskowych replik, wstrząsających wyznań i seksualnych prowokacji przedstawienie. Dzięki sofistycznej technice video, gdzie pojawiają się twarze bohaterów, drinki lub czasami mrówki, przestrzeń sceniczna staje się wielowarstwowa. Poprzez projekcje na żywo publiczność widzi nawet kiedy Catarina bierze prysznic, lub kiedy Frank impotent załatwia się do umywalki, po czym wychodzi bawiąc się swoim penisem z łazienki. Gra jest często przerywana śmiechem i widać że sztokholmska publiczność świetnie się bawi w czasie dramatu Norena. W 1999 r. Noren wystawił kontrowersyjną sztukę „7:3", angażując w niej przestępców. Eksperyment nie miał wszakże szczęśliwego końca. Uczestnictwo w sztuce umożliwiło bowiem kryminalistom ucieczkę z więzienia, napad na bank i zabicie policjantów.
Jeszcze nie wiadomo, jakie przyjęcie będzie miało wtorkowe przedstawienie bergmanowskiego festiwalu „Fanny i Alexander" w reżyserii Stefana Larssona. „Fanny i Alexander" miał premierę w 1982 r. i pojawił się w dwóch postaciach, jako film i serial telewizyjny. Film uhonorowano czterema Oscarami dla nieangielskojęzycznych obrazów.