Artykuł pochodzi z miesięcznika "Sukces"
Pewnie dlatego projekt Muzeum Powstania Warszawskiego „Morowe panny", przygotowany przez młode, twórcze dziewczyny, cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Koncert pod tym samym tytułem w ubiegłym roku przyciągnął na Krakowskie Przedmieście tłumy warszawiaków. W tym roku ma być jeszcze lepiej – obchody 68. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w całości poświęcono idei morowych panien. Oprócz koncertu z udziałem m.in. Katarzyny Groniec, Haliny Mlynkovej, Anity Lipnickiej, Mariki i Pauliny Przybysz od czerwca do sierpnia odbywać się będzie wiele imprez o morowej tematyce, wystawy i happeningi. Szczegóły na stronie muzeum: www.1944.pl.
W ułamkach wspomnień
Katarzyna Groniec, piosenkarka i aktorka, nagrała już siódmą płytę. Mówi o niej, że jest zapisem przemyśleń, które nawiedzają kobietę po 35. roku życia.
Od jej debiutu – pierwszoplanowej roli Anki w musicalu „Metro" – minęło już 20 lat. Długi czas była związana z teatrem Studio Buffo i tandemem Józefowicz – Stokłosa, brała udział we wszystkich produkcjach wychodzących spod ich ręki. Od czasu odejścia z Buffo występuje na różnych scenach, nagrywa płyty, daje rocznie około stu koncertów. Śpiewa i to jest całe jej życie. Nie robi nic innego.
Zdarzają się sytuacje, kiedy daje różnego rodzaju koncerty charytatywne. Zapewnia, że to nic nadzwyczajnego, po prostu sprawa wpisana w jej zawód. Stara się pomóc ludziom albo przynajmniej zrobić im przyjemność. Katarzyna Groniec mówi, że sztuka to najważniejsze, co mamy – strawa duchowa kształtuje człowieka.