Geriatryczny wieczorek w duchu Becketta
Nie przestaje intrygować kolejna (po „Nieszczęsnych") przyswojona polskiemu czytelnikowi powieść angielskiego prozaika i poety Bryana Stanleya Johnsona (1933–1973), jednego z ciekawszych, ale i najmniej znanych pisarzy XX w. Miłośnik Sterne'a i Joyce'a akcję powieści, mającej podtytuł „Komedia geriatryczna", lokalizuje w domu starców.
Urządzony tu wieczorek oglądamy w projekcji identycznych czasowo monologów ośmiorga zmagających się z alzheimerem pacjentów i wypowiedzi przełożonej, przypominającej siostrę Ratched z „Lotu nad kukułczym gniazdem" Formana. Wstrząsająca całość najbliższa jest jednak eschatologicznej wizji kondycji ludzkiej z "Molloya" Becketta.
B.S. Johnson
"Przełożona w normie"