W kwietniu 1946 powrócił do Warszawy. Pracował w Agencji Prasowo-Informacyjnej i w Polskim Radiu, pisał do "Przekroju", "Expressu Wieczornego", "Tygodnika Powszechnego", "Rzeczpospolitej", "Dziś i Jutro" i "Ruchu Muzycznego". Promował niemile wtedy widziane - zachodnią literaturę i jazz. Organizował festiwale i koncerty, w 1957 r. napisał "U brzegów jazzu". Nieprawomyślne były również jego kolorowe skarpetki.
Peerelowskich intelektualistów skrytykował w "Życiu towarzyskim i uczuciowym". Fragmenty opublikowane w tygodniku "Kultura" wywołały skandal. Druk powieści został wstrzymany. Tyrmand wydał ją dopiero w 1967 r. w paryskim Instytucie Literackim.
W 1965 Tyrmand wyjechał z Polski. Początkowo podróżował po Europie i Izraelu. Osiadł w Stanach Zjednoczonych. Zaczął publikować w paryskiej "Kulturze", z którą zakończył współpracę po konflikcie z Jerzym Giedroyciem. W latach 1967-71 współpracował z tygodnikiem "The New Yorker". Z czasem jego poglądy uległy radykalizacji - trafił do konserwatywnego The Rockford Institute, który wydawał "Chronicles of Culture". Wykładał na State University of New York i Uniwersytecie Columbia.
W sierpniu 1971 r. Tyrmand ożenił się po raz trzeci - pierwszą żoną była Małgorzatą Rubel-Żurowską, drugą projektantka mody Barbara Hoff - z Marry Ellen Fox, która w 1981 r. urodziła mu bliźnięta - Rebeccę i Matthew. W 1985 r. zmarł na zawał w czasie wakacji na Florydzie. Miał 65 lat.
Na rozpoczętych dzisiaj Warszawskich Targach Książki na fanów Tyrmanda czeka niespodzianka.
Krytykę komunizmu rozpoczął na łamach "Dziennika 1954", o "Cywilizacji komunizmu" (tego pamfletu nie chciał opublikować "The New Yorker" i inne amerykańskie wydawnictwa), pisze tak: